czwartek, 23 grudnia 2010
"Zielona gwiazdka"- Patti Berg
Autor: Patti Berg
Tytuł: Zielona gwiazdka
Liczba stron:
Wydawnictwo:
Mogło by się wydawać, że opisywana przeze mnie książka to zwykły romans. Można tak powiedzieć, ale, historia zawiera też elementy "fantastyczne", o których wiadome jest, że nigdy się nie wydarzą. Takim elementem jest pojawienie się Merry Nicholas w domu Maca- prezesa dużego, dobrze prosperującego wydawnictwa. Wraz z jej pojawieniem całkowicie zmienia się życie naszego głównego bohatera. Zaczyna się od zmiany nawyków, żywieniowych i innych, a dochodzi do tego, że zrywa z długoletnią narzeczoną i postanawia skorzystać z biura matrymonialnego. Jednocześnie jego pracownica Kaathleen pracuje nad nowym czasopismem.
Ich drogi dzięki dziwnemu splotowi okoliczności krzyżują się, a uczucie wybucha ze zdwojoną siłą.
Mają trudną drogę do przejścia, Mac chce aby Kathleen zrezygnowała z pracy i poświęciła się rodzinie, a ona sobie tego nie wyobraża, skutkiem czego rozstają się.
Wrócę jeszcze do wyjaśnień dlaczego książka nie jest romansem tak do końca.
Zdarzenia, o których mówiłam, że się nie zdarzą to pojawienie się Merry Nicholas, która okazuje się Panią Mikołajową oraz sprzedawcy ze sklepu, który okazuje się Mikołajem. Trzeba też dodać, że Merry pojawiła się niespodziewanie, niezapraszana przez nikogo i od razu wiedziała, czego potrzeba naszemu głównemu bohaterowi. Kolejna dziwna rzecz to śnieg w czerwcu, sklepy ubrane jak na Boże narodzenie i inne tego typu przejawy świąt, choć jes lato jak już wspomniałam.
Książkę przeczytałam już kolejny raz, ponieważ bardzo mi się podobała. Czytało się ją przyjemnie, szybko, a to dzięki wartkiej akcji, mnogości wątków, które przy okazji nie były skomplikowane.
Dobra lektura na mroźne, zimowe popołudnie ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna jest. Jestem w trakcie i nie umiem się oderwać.
OdpowiedzUsuń