poniedziałek, 29 kwietnia 2019

"Tam, gdzie rodzi się miłość", "Tam, gdzie rodzi się zazdrość"- Edyta Świętek

Autor: Edyta Świętek
Tytuł: Tam, gdzie rodzi się miłość [t.1]
Liczba stron: 400
Data wydania: 2018  r.
Forma: książka papierowe
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki















 Autor: Edyta Świętek
Tytuł: Tam, gdzie rodzi się zazdrość [t.2]
Liczba stron:
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki


Edyta Świętek to autorka, której powieści poruszają różne trudne tematy. Są takie, które są o miłości, ale też bardziej mroczne, w których pojawia się temat śmierci, zagadka kryminalna.
Książki, o których dziś wspominam to połączenie grupy pierwszej z drugą- przeczytamy o pięknej lecz trudnej miłości oraz o rodzinnych problemach, o śmierci i zagadce sprzed lat...
Daria to młoda kobieta, którą poznajemy gdy pracuje w rodzinnym hotelu w pięknych okolicznościach przyrody. Jak już na początku się dowiadujemy- jej życie nie było usłane różami.  Można powiedzieć, że jest trzymana pod kloszem, a rodzice i rodzeństwo stara się jej pilnować z powodu gróźb kuzyna ojca. Groźby te, jak się okazuje dotyczą urojonych krzywd. Czy jednak naprawdę będą miały aż taki wpływ na rodzinę naszej bohaterki?
Książka, zresztą jak inne Edyty Świętek, jest arcyciekawa. Trudno się od niej oderwać. Jak wspomniałam- porusza różne tematy- miłości zazdrości, śmierci oraz wsparcia rodzinnego. Podczas lektury czułam przyspieszone bicie serca oraz nadzieję, że mimo wszystko dobrze się skończy. W powieściach pojawiały się bardzo zaskakujące zwroty akcji,  dowodzi kunsztu pisarskiego autorki. Cieszę się, że miałam możliwość sięgnięcia po "Tam gdzie rodzi się miłość" i "Tam, gdzie rodzi się zazdrość"- książki, które doczekały się wznowienia.
Jak każdą powieść Edyty Świętek- polecam. Bardzo cenię tę autorkę i nie przejdę obojętnie obok żadnej jej książki.

"Nowe czasy. Nie pora na łzy"- Edyta Świętek [t.1]

Autor: Edyta Świętek
Tytuł: Nie pora na łzy [t.1]
Liczba stron: 336
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki


Po lekturze książki "Powiew ciepłego wiatru" byłam pewna, że pożegnaliśmy się z bohaterami, których tak dobre poznaliśmy. Wiedziałam jednocześnie, że autorka szykuje dla nas, czytelników kolejną ciekawą serię. Zaskoczeniem było dla mnie, że dotyczyć będzie ona kolejnego pokolenia rodziny Szymczaków. Zaskoczeniem i radością ponieważ czegoś mi brakuje gdy saga rodzinna kończy się niespodziewanie gdzieś w latach 50-tych czy 70-tych XX wieku. Lubię (i pewnie nie tylko ja) gdy akcja kończy się w czasach bardziej nam współczesnych.
Wydarzenia w "Nowych czasach..." mają miejsce w pierwszej połowie lat 90-tych. To czas, kiedy w naszym kraju nastąpiły wielkie zmiany ustrojowe, zaczęły pojawiać się pierwsze prywatne biznesy. Mogłoby się wydawać, że wszystko dobrze się układa, łatwiej zbić majątek. U naszych bohaterów również pojawiło się wiele zmian. Wiola i jej bracia bliźniacy osiągnęli pełnoletność, Małgosia została nastolatką, a jej ojciec gonił za pieniędzmi. Czy Paweł Szymczak wreszcie osiągnie sukces i stanie się bogaty? Czy zespół założony przez Wioletę, jej braci będzie popularny? Co jeszcze się wydarzy? Zapraszam do przeczytania książki, na pewno znajdziecie odpowiedź...
Jedno mogę powiedzieć- ta seria Edyty Świętek to po prostu petarda! Myślę, że w na odbiór moim przypadku wpływa fakt, że lata 90-te pamiętam, a wcześniejsze to była tylko znana z kart podręczników i opowieści rodzinnych abstrakcja. O wiele przyjemniej czyta się o czymś co znamy. Dodatkowo- ogromnie zaciekawiły mnie losy Wioli oraz zespołu oraz Małgosi. Powieść wzbudza we mnie duże emocje- pokazuje na przykład, że pieniądze to nie wszystko. Zwraca uwagę na to, że niektórzy w pogoni a bogactwem zaniedbują rodziny (nie mając o tym pojęcia). Nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejny tom.
Serdecznie polecam.

niedziela, 14 kwietnia 2019

"Zapisane w chmurze"- Beata Majewska

Autor: Beata Majewska
Tytuł: Zapisane w chmurze
Liczba stron: 352
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Książnica
Źródło: egzemplarz recenzencki


Wprawdzie na moim blogu znalazły się dopiero recenzje może dwóch książki sygnowane nazwiskiem Beaty Majewskiej, ale musicie mi wierzyć na słowo- przeczytałam wszystkie.
"Zapisane w chmurze" to powieść, która ukazała się dość niedawno, pod koniec 2018 r. Jest jedną z cyklu kwiatowo- owocowego, taką którą można czytać całkowicie oddzielnie, bez znajomości poprzednich.
Główna bohaterka to Magda- nauczycielka. Jest matką, żoną, nauczycielką, ale zatraciła tę kobietę w sobie. Jej obowiązkiem jest posłuszeństwo mężowi. Pewnego dnia postanawia zawalczyć o siebie, postawić się małżonkowi i wyruszyć w podróż z nieznajomą Julią w podróż po Rumunii.
Co się wydarzy? Jak to się wszystko skończy?
Cóż- niestety moim zdaniem jest to najsłabsza powieść z cyklu o którym wspominałam wyżej. Przez większość czasu nudziłam się, a opisywane wydarzenia nie wywoływały we mnie szybszego bicia serca. Dla tej książki nie zarwałabym nocy. Ale, ale.. Gdyby cała powieść nie była ciekawa to nie doczytałabym jej do końca tylko odłożyła. Nie zrobiłam tego ponieważ gdzieś po połowie sytuacja się zmienia i zaczyna się wtedy więcej dziać, zaczynają się emocje.
Z tego powodu nie wiem jak ocenić tę pozycję. Z jednej strony- troszkę się ponudziłam, z drugiej zaś- to co wyżej opisałam zrekompensowało wcześniejsze odczucia. Wiem natomiast, że sięgnę po następne powieści pisane przez Beatę Majewską (Augustę Docher) bo ta autorka potrafi zainteresować czytelnika.

wtorek, 2 kwietnia 2019

"Ghostwriter"- Alessandra Torre

Autor: Alessandra Torre
Tytuł: Ghostwriter
Liczba stron: 352
Data wydania: 13 lutego 2019 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiee
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Jak już wiecie- rzadko zdarza się mi sięgać po książki wydane przez Wydawnictwo Kobiece. By taka pozycja mnie zainteresowała musi mieć w sobie "to coś". Czasem jest to po prostu okładka, czasem rzut oka wystarczy bym stwierdziła czy po daną powieść warto sięgnąć. Nauczyłam się by nie decydować się na literaturę blisko i daleko wschodnią wydaną przez wyżej wspomniane wydawnictwo bo niestety- nie potrafię jej w tym wydaniu polubić. Za to wspomnienia, opowieści oparte na faktach, wojenne, związane z wspomnieniami- już "mogę czytać" i co tu dużo mówić- podobają mi się, nie męczę się ich lekturą. Jak było z "Ghostwriterem"?
Ghostwriter to osoba tajemnicza, pisząca książki w ukryciu, występująca pod nazwiskiem zleceniodawcy, który nie może lub nie chce zajmować się książką. Pisarzy widmo często wynajmują celebryci, ale nie tylko- również osoby prywatne, rodziny pisarzy, którzy zmarli. Chyba najbardziej znanym jest tu przykład Virginii Cleo Andrews autorki popularnych sag rodzinnych. Po jej śmierci wynajęto pisarza, który zamknie niedokończone serie. Wpływ na taki stan rzeczy miała duża popularność dzieł V.C. Andrews.
Główną bohaterką powieści "Ghostwriter" jest Helena- autorka poczytnych romansów. Jest młodą osobą, ma zaledwie 32 lata, lecz życie doświadczyło ją mocno. Od początku wiemy, że nosi w sobie wielką tajemnicę. My, czytelnicy, poznajemy ją w momencie trudnym- gdy otrzymuje diagnozę śmiertelnej choroby, towarzyszymy jej w bólu oraz jesteśmy świadkami tego jak dąży do spełnienia swojej ostatniej powinności. Mogłabym to nazwać ostatnim marzeniem, ale niestety- w tej sytuacji takie wyrażenie w ogóle nie pasuje. Gdy Helen dowiedziała się, że choruje oraz dotarło do niej, że nie zdąży sama napisać książki, która jej zdaniem koniecznie musi powstać zatrudnia ghostwritera.
Mogłabym Wam zdradzić kim on/ ona jest, ale nie będę psuć zabawy. Napomknę tylko, że dzięki tej osobie życie Helen mocno się zmieniło.
Kolejna rzecz... Zarówno okładka, jak i treść nie przygotowują na wyjaśnienie zagadki związanej z książką bohaterki i tym o czym ona jest. To, o czym dowiadujemy się na końcu... przeraża. Ale ciii... sami przeczytajcie...