czwartek, 23 grudnia 2010

Wesołych świąt!

"Głupia jak wszyscy"- Ewa Ostrowska

Z serii książek młodzieżowych:
 



Autor: Ewa Ostrowska
Tytuł: Głupia jak wszyscy
Liczba stron: 92
Wydawnictwo: Wydawnictwo Skrzat

"Głupia jak wszyscy" to historia dwóch dni z życia Bogny (dziewczyny, która opiekuje się swoim rodzeństwem, jest ponad miarę odpowiedzialna), świeżo upieczonej licealistki. Mogłoby się wydawać, że książka będzie traktować o życiu, miłostkach, chłopakach. Niestety nie, ona nie jest o tym. Opisany jest tu problem solidarności z klasą oraz traktowania ludzi, którzy mają mniej pieniędzy.
Akcja zaczyna się od opowieści Irminy o robionych żartach telefonicznych wraz z koleżanką. Na skutek pomyłki taki żart robią nauczycielowi fizyki, który jest również wicedyrektorem.
Opowiada o sprawdzianie, który musi przejść klasa. Czy wydać koleżankę? Czy połączyć siły i spróbować uratować Zenkę od wyrzucenia ze szkoły? Czy pochodzenie i stan pieniężny
Patrząc na ten opis książki można się zastanawiać: dlaczego to taki sprawdzian? Dlaczego nie można się wstawić? Odpowiedź jest prosta, klasa nie jest po prostu zgrana, a wiele osób uważa, że bycie córką dozorcy (jak Zenka) czy nie posiadanie pieniędzy ( jak Bogna) jest po prostu obciachem.
Sytuacja opisywana jest z punktu widzenia Bogny.

Czy klasa zda ten trudny sprawdzian?
Warto sprawdzić!

Dodam, że książka autentycznie mnie wzruszyła. Sprawiła też, że nie mogłam się od niej oderwać.

"Zielona gwiazdka"- Patti Berg






Autor: Patti Berg
Tytuł: Zielona gwiazdka
Liczba stron:
Wydawnictwo:

Mogło by się wydawać, że opisywana przeze mnie książka to zwykły romans. Można tak powiedzieć, ale, historia zawiera też elementy "fantastyczne", o których wiadome jest, że nigdy się nie wydarzą. Takim elementem jest pojawienie się Merry Nicholas w domu Maca- prezesa dużego, dobrze prosperującego wydawnictwa. Wraz z jej pojawieniem całkowicie zmienia się życie naszego głównego bohatera. Zaczyna się od zmiany nawyków, żywieniowych i innych, a dochodzi do tego, że zrywa z długoletnią narzeczoną i postanawia skorzystać z biura matrymonialnego. Jednocześnie jego pracownica Kaathleen pracuje nad nowym czasopismem.
Ich drogi dzięki dziwnemu splotowi okoliczności krzyżują się, a uczucie wybucha ze zdwojoną siłą.
Mają trudną drogę do przejścia, Mac chce aby Kathleen zrezygnowała z pracy i poświęciła się rodzinie, a ona sobie tego nie wyobraża, skutkiem czego rozstają się.

Wrócę jeszcze do wyjaśnień dlaczego książka nie jest romansem tak do końca.
Zdarzenia, o których mówiłam, że się nie zdarzą to pojawienie się Merry Nicholas, która okazuje się Panią Mikołajową oraz sprzedawcy ze sklepu, który okazuje się Mikołajem. Trzeba też dodać, że Merry pojawiła się niespodziewanie, niezapraszana przez nikogo i od razu wiedziała, czego potrzeba naszemu głównemu bohaterowi. Kolejna dziwna rzecz to śnieg w czerwcu, sklepy ubrane jak na Boże narodzenie i inne tego typu przejawy świąt, choć jes lato jak już wspomniałam.

Książkę przeczytałam już kolejny raz, ponieważ bardzo mi się podobała. Czytało się ją przyjemnie, szybko, a to dzięki wartkiej akcji, mnogości wątków, które przy okazji nie były skomplikowane.

Dobra lektura na mroźne, zimowe popołudnie ;-)

poniedziałek, 20 grudnia 2010

"Najgłupszy anioł"- Christopher Moore


Autor: Christopher Moore
Tytuł: Najgłupszy Anioł
Liczba stron:
Wydawnictwo:

Książka to opowieść o przygotowaniach do świąt i świętach ludzi z pewnego małego miasteczka. Jeśli myślisz, że jest to ciepła opowieść o rodzinnych świętach to nic bardziej mylnego.
Wstępem jest spotkanie przed supermarketem rozwiedzonych i ciągle kłócących się Leny i Dale'a.
Zdenerwowany Dale pod wpływem alkoholu, w stroju Mikołaja przyjeżdża do byłej żony i gdy grozi jej rewolwerem taa w obronie własnej zabija go.
Razem z nowo poznanym przyjacielem Tuckerem (później kochankiem) zakopują zwłoki i postanawiają ukryć zwłoki.
Sytuację jednak widzi mały chłopiec- Joshua.
Przerażony wypowiada życzenie aby wszystko było jak dawniej, a święty Mikołaj żył.

Książka jest bardzo ciekawa, a temat świąt pojawia się w kontekście satyrycznym.
Bohaterowie są przerysowani, a są nimi policjant, który uprawia marihuanę, jego żona- miejscowa wariatka (tak została nazwana w książce), barmanka Mavis, która używa słów uważanych za wulgarne oraz biolog Gabe, któremu życie się nie udało i teraz pozostało mu przeprowadzać eksperymenty na zwierzętach.
Nie brak też istot nierealnych czyli zombie.
A dlaczego anioł najgłupszy?
Chcecie się dowiedzieć- zajrzyjcie do książki :)
Patrząc na tytuł książka mogłaby się wydawać idealnym prezentem pod choinkę.
Jednak sam autor pisze: książka zawiera opisy stosunków płciowych z osobami po czterdziestce, kanibalizmu i wulgarne słownictwo. Swoją wypowiedź kończy tak: Pamiętajcie- ja ostrzegałem.

niedziela, 12 grudnia 2010

"Notatki przyszłej matki"- Risa Green

Autor: Risa Green
Tytuł: Notatki przyszłej matki
Liczba stron: 364
Wydawnictwo:Wydawnictwo Sonia Draga

"Notatki przyszłej matki" to wspaniale napisana książka,niekoniecznie dla przyszłych mam.
Bohaterką jest Lara, doradca akademicki, a prywatnie żona Andrew.

Para postanawia postarać się o dziecko i mimo, że Lara niezbyt lubi dzieci to jednak za 9 miesięcy urodzi się ich córka albo syn.
Książka bardzo mi się podobała, a myślę, że spodoba się innym, ponieważ bardzo szybko się ją czyta i porusza trudne tematy.
Jednym z takich tematów jest połączenie pracy z opieką nad dzieckiem. Lara jest ambitną kobietą i pokazuje, że wiele rzeczy można pogodzić, trzeba w to włożyć minimum wysiłku.
Książka nie jest opowieścią tylko o dobrodziejstwach ciąży, nie mówi o tym, że ciąża to piękny okres.
Ukazuje też problemy i rozterki dnia codziennego związane zarówno z ciążą jak i te zwykłe..
Jest w tej książce wątek poboczny- a mianowicie historia podopiecznej Lary- Szczypawki (pragnącej zwrócić na siebie uwagę córki bogatych ludzi nie interesujących się nią, ale stwarzających pozory normalności.)..
Pokazuje, jak ważne jest aby wspierać dziecko w ważnych decyzjach i w tym co robi , zajmować się nim.
Pokazuje też, że pomoc uzyskać możemy od osoby obcej.

Reasumując- książkę polecam!

środa, 8 grudnia 2010

"Balsam dla duszy przyszłej matki"


Tytuł: Balsam dla duszy przyszłej matki.
Liczba stron: 387
Wydawnictwo: Rebis

"Balsam dla duszy przyszłej matki" to zbiór kilkudziesięciu opowiadań, które w całość łączy tematyka, którą się zajmują. Każde opowiadanie to krótka historia oczekiwania na dziecko. Książka ma na celu udzielenie odpowiedzi na nurtujące pytania osobie, które ją nurtują. Tematyka jest różnorodna, niemal tak samo jak osoby, które opisały swoje przeżycia. Swoją historią podzieliły się kobiety oczekujące na dziecko czyli będące w ciąży, młode mamy, czy takie, które mają już duże, a nawet dorosłe dzieci. Znajdujemy też opowiadania, które napisali ojcowie, poznajemy dokładnie ich sposób postrzegania okresu ciąży i rodzicielstwa. Jednak najbardziej wzruszające według mnie są te rozdziały, w których bohaterkami są matki oczekujące na adopcję. Pokazują, jak silne są kobiety, ile potrafią przejść aby tylko stać się matkami.

Książka bardzo mi się podobała, plusem jest, że w każdej chwili można przerwać lekturą i powrócić do niej gdy będzie czas ponieważ opowiadania mają 3-4 strony.
Pewne jest, że przeczytam kolejne tomy z tej serii, zresztą już jakiś czas temu przeczytałam "Balsam dla duszy matki"

piątek, 3 grudnia 2010

"Ślub"- Nicholas Sparks






Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Ślub
Liczba stron: 272
Wydawnictwo: Literka

"Ślub" to kontynuacja "Pamiętników" Nicholasa Sparksa. To piękna opowieść o dojrzałej miłości.
Wiloson to prawnik, Jane jest jego żoną od 29 lat. Niestety Wilson zapomina o rocznicy ślubu. Jest mu z tego powodu przykro ponieważ bardzo kocha żonę i nie rozumie jak mógł zapomnieć o takim wydarzeniu. Dochodzi do wniosku, że ich małżeństwo pochłonęła rutyna i zaczyna się bać, że Jane zechce od niego odejść. Zaczyna więc robić wszystko, żeby relacje się ociepliły i było tak jakby byli małżeństwem młodym stażem, a nie obchodzącym 30-tą rocznicę ślubu.
Tymczasem najstarsza córka, Anna powiadamia rodziców, że wychodzi za mąż. Na zorganizowanie zaślubin mają kilka dni.
Okazuje się jednak, że to nie Anna wychodzi za mąż...
Tyle chciałabym napisać o fabule, bo nie chcę zdradzać zakończenia ( wiem, że wiele osób tego nie lubi).
Jak już wcześniej wspomniałam to piękna opowieść o miłości dojrzałej, ludzi którzy są ze sobą przez lata.
Pokazuje, że nawet będąc długoletnim małżeństwem można kochać się jak na początku, a nie być ze sobą ze względu na rutynę. Pokazuje, że bez względu na czas można znaleźć wspólne tematy.
Pozycję dodaję do listy moich ulubionych książek i na pewno jeszcze do niej wrócę :-)

niedziela, 28 listopada 2010

"Testament": John Grisham


Autor: John Grisham
Tytuł: Testament
Liczba stron: 445
Wydawnictwo: Świat książki

 Testament to kolejna z wielu książek napisanych przez Grishama. Wiele z nich zostało już zekranizowanych, a obecnie kupiono prawa do opisywanej przeze mnie książki.
"Testament" to thriller prawniczy. Opowiada o zmaganiach rodziny Phelanów aby uzyskać niebotycznie wysoki spadek po ojcu, który popełnił samobójstwo.
Można powiedzieć, że głównymi bohaterami tej książki nie jest wyżej wspomniana rodzina, a prawnik, który zmaga się z alkoholizmem i misjonarka, która odziedziczyła fortunę (ale nie jest chętna aby ją przyjąć)
Prawnik zostaje wysłany do Brazylii, a jego zadaniem jest odszukać dziedziczkę fortuny czyli misjonarkę Rachel Lane. Mężczyzna przeżywa wiele przygód w czasie tego wyjazdu łącznie nie nieudaną próbą samobójczą czy chorobą, która mogła sprawić, że umrze.Spotkanie z Rachel sprawia, że Nate zmienia swoje zachowanie i przyzwyczajenia, staje się lepszym człowiekiem.
W tej pozycji są bardzo mocno uwidocznione cechy gatunkowe thrillera prawniczego.Zaczyna się od ustanawiania testamentu, później po kroku widzimy jak rodzina bez skrupułów próbuje go obalić używając do tego różnych chwytów- nie zawsze zgodnych z prawem- jak na przykład kupno świadka. Pokazuje też jak wygląda praca i środowisko prawników- którzy nie zawsze postępują fair wobec siebie. Przykładem jest fakt podbierania klientów innym bez żadnych skrupułów aby zaspokoić rządzę pieniądza.
Książkę- jak zawsze ostatnio- przeczytałam bardzo szybko bo w ciągu dwóch czy trzech wieczorów. Pisana prostym językiem, a terminologia prawnicza nie jest aż tak straszna jak się wydaje.
Ciekawostką jest, że w książce było dwóch narratorów- na początku wydarzenia związane z pisaniem testamentu opisywał sam Troy Phelan, a potem relację zdawał nam Nate- prawnik na zakręcie, o czym już wcześniej wspominałam.

czwartek, 18 listopada 2010

"Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules"- Helen Fielding


Autor: Helen Fielding
Tytuł: Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules
Liczba stron: 313

"Rozbuchana wyobraźnia..." to kolejna książka autorki bestsellerów "Dziennik Bridget Jones" i "W pogoni za rozumem". Jest jednak całkowicie inna niż te wcześniej przeze mnie wspomniane.
Olivia to młoda, piękna dziennikarka, która podczas podróży do Miami  (jedzie tam aby napisać reportaż o promocji kosmetyków).
Niespodziewanie staje się świadkiem katastrofy- łódź podwodna ze środkami wybuchowymi sprawia, że statek na którym znajduje się mnóstwo ludzi również wybucha. Jest wiele rannych, są też zabici (m.in. małżeństwo, z którym nasza bohaterka się zaprzyjaźniła).
Olivia trafia na aferę szpiegowską, której zresztą staje się uczestniczką
Przyznam, że sięgając po książkę miałam nadzieję na romans lub powieść obyczajową- tymczasem jest to   literatura sensacyjna. Również okładka nie sugeruje jakiego typu jest książka.

"Cherry"- Matt Thorne






Autor: Matt Thorne
Tytuł: Cherry
Liczba stron: 220
Wydawnictwo: Książnica

Cherry to opis losów Steve'a- ponad trzydziestoletniego nauczyciela angielskiego. Jest samotnikiem, kawalerem, a wszystkiemu winna jest jego nieśmiałość w stosunku do kobiet.
Ten stan rzeczy powoli zaczyna zmieniać się gdy poznaje Tima, sąsiada rodziców (którego zresztą na początku ma za dziwaka).
Pewnego dnia przychodzi do niego mężczyzna wysłany przez nowego znajomego. Wypytuje Steve'a o ideał kobiety, deklaruje że już niedługo jego życie się zmieni za sprawą wyboru kobiety marzeń.
Początkowo nasz bohater nie wierzy w to, myśli, że padł ofiarą głupich żartów.
Jednak, choć trudno w to uwierzyć naprawdę poznaje Cherry ( spotyka ją w hotelu, do którego jedzie oddać parasol ),
Wszystko jest tak jak sobie zażyczył w formularzu: wygląd, miejsce pracy, cechy charakteru.
Steve opisuje uczucie jakie ich łączy- opowiada o miłości zarówno psychicznej jak i fizycznej, którą względem siebie czują.
Komplikacje w życiu obojga wzbudza choroba Cherry. Mężczyzna odwooozi ją do matki a gdy pragnie ją odwiedzić okazuje się, że dziewczyna zniknęła.
Steve dopiero teraz dostrzega, że nie wszystko jest takie na jakie wyglądało.
Rozmawia z osobą znającą Cherry- dziewczyna może wrócić do niego tylko wtedy gdy wykona zadanie.
Ma wybór: dobro albo zło.
Zadanie, które otrzymał to zabicie przyjaciela- którego przeszłpść podobno nie jest kryształowa.
A jaki jest koniec?
Nie wiem czy mogę Wam go zdradzić, ale może uchylę rąbka takemnicy.
Steve wykonuje zlecone zadania, jednak trafia do aresztu.
Nie żałuje tego co zrobił.
Jenak osiąga cel- Cherry po raz ostatni spotyka się z nim w więzieniu, milczy całe spotkanie, ale Steeve'owi to wystarcza- ważne, że ona żyje.

Po przeczytaniu tej książki stwierdzam, że bieg wydarzeń jest kompletnie nieprzewidywalny. Na początku myślałam, że to zwykła opowieść o miłości.
Jednak zrobiłam jeden błąd: przeczytałam notkę na okładce i przez to wiedziałam co nieco o wydarzeniach.
I tylko czekałam kiedy się wydarzy to o czym tam wspomniano.
Przyznam, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła łatwym przeskoczeniem z romansu do sensacji.
"Cherry" porusza wiele tematów- pokazuje nie tylko miłość między dwojgiem ludzi, do jakich czynów człowiek jest zdolny z miłości , ale też to jak rodzice swoim niefrasobliwym zachowaniem mogą skrzywdzić dziecko, .

Tak więc- jeśli ktoś lubi literaturę zawierającą w sobie więcej niż jeden typ literatury to ta książka jest idealną lekturą dla niego :-).

środa, 17 listopada 2010

"Arabska żona"- Tanya Valko






Autor: Tanya Valko
Tytuł: Arabska żona
Liczba stron: 558
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Po "Arabską żonę" sięgnęłam przez przypadek chociaż lubię czytać książki tego typu ( kilka dni wcześniej skończyłam "Szkołę piękności w Kabulu")
Wracając do opisywanej przeze mnie książki: jest napisana prostym językiem dlatego czyta się ją bardzo szybko- mimo dużej ilości stron.
"Arabska żona" opowiada o życiu Doroty, Polki, która na urodzinowej dyskotece poznaje  Ahmeda.
Zachodzi w ciążę, rodzi córkę i już jako żona wyjeżdża z mężem w odwiedziny do jego rodziny mieszkającej w Libii. Dot, jak nazywają główną bohaterkę, nie ma pojęcia że jej pobyt znacznie się przeciągnie i ukaże całkiem inną twarz jej kochanego męża, której zaślepiona miłością nie dostrzegła choć już wcześniej działy się niepokojące rzeczy.
Dorota w obcym kraju na początku ma problem z porozumiewaniem się, z pomocą przychodzą jej siostry męża. Z czasem gdy już coraz lepiej posługuje się językiem uczestniczy w zajęciach fitness, podejmuje pracę w szkole ( z której jednak dla dobra małżeństwa rezygnuje), robi prawo jazdy.
Życie jednak nie zawsze jest dla nas łaskawe- nasza główna bohaterka przeżywa wiele rozczarowań życiem- zarówno w Polsce jak i w Libii. Zostaje zgwałcona, mąż znęca się nad nią fizycznie i psychicznie, przypadkiem widzi jak Ahmed odbywa stosunek seksualny swoją siostrą, nie zważając na jej sprzeciw.
gdy Dorota postanawia odejść okazuje się, że znów jest w ciąży, jednak rodzi kolejną córkę ( kultura arabska ma to do siebie, że dziecko płci żeńskiej nie jest pożądane, ojciec czeka na syna).
Czarę goryczy przepełnia fakt iż jej mąż może mieć coś wspólnego z atakami na na Word Trade Center z 11 września 2001r.
Planuje ucieczkę, jednak zanim to się staje zostaje sprzedana, opiekuje się mężczyzną, którego wcześniej przyłapała na niestosownych zabawach z jej córką. Gdy on umiera Dorota ucieka na pustynię, gdzie przy  pomocy napotkanych ludzi udaje się jej dotrzeć do domu i wyjechać z kraju (ale tylko z jedną córką)

Książka jest przewidywalna, jednak trzyma w napięciu do ostatnich stron Zatrważające jet jak wielkie różnice istnieją między kulturą arabską i europejską.
Pokazuje też jak można być naiwnym i zaślepionym miłością miłością aby nie odbierać niepokojących sygnałów z otoczenia.


Generalnie książka jest bardzo ciekawa, choć oparta na fikcji literackiej (sama autorka wspomina, że połączyła wiele historii w jedną) przewidywalna, pisana według schematu dzięki któremu tworzy się książki tego typu: czyli wielka miłość Araba i osoby, która całkowicie nie zna kultury arabskiej, wyjazd do krajów muzułmańskich oraz walka o dzieci, walka o przetrwanie.
Dostrzegam w niej jeden minus- w prologu zamieszczono zapowiedź zakończenia, przez co można było się spodziewać jak się zakończy i przez to niektórzy czytelnicy mogą się zniechęcić.
 Reasumując- uważam, że książka jest warta przeczytania.

wtorek, 16 listopada 2010

Witam

Mam na imię Małgorzata i jestem studentką informacji naukowej i bibliotekoznawstwa na UMCS (I rok SUM).
Wybór kierunku studiów wskazuje na to, że książki zajmują w moim życiu szczególne miejsce.
Nie mam określonego gustu literackiego, więc do czytania wybieram zarówno powieści obyczajowe,romanse, dramaty jak i kryminały czy niektóre pozycje z literatury science- fiction (SF)
Czytam często, czasem gdy mam wolny czas zdarza mi się przeczytać nawet kilka książek tygodniowo

Blog ma na celu publikację recenzji książek, które przeczytałam.