piątek, 19 października 2018

"Błękitne sny"- Katarzyna Michalak

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Błękitne sny
Liczba stron: 320
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: książka wypożyczona z biblioteki


Katarzyna Michalak... Temat rzeka. Dziś przychodzę z recenzją trzeciego i ostatniego tomu serii o Leśnej Polanie. Niestety- jest to książka typu "przeczytaj i jak najszybciej zapomnij. Jest przewidywalna i taka... cukierkowa- co by się nie wydarzyło i tak będzie dobrze. W książce jest nagromadzenie nieszczęść- czy to dobry przepis na interesującą powieść? Czy naprawdę trzeba coi rusz rzucać bohaterom kłody pod nogi?
W ogóle niektóre wątki są nie do uwierzenia- na przykład ten dotyczący znalezienia dziewczynki. Normalny człowiek zgłosiłby to na policję, zaś tu- by dodać więcej dramatyzmu (chyba...) nie uczyniono tego.
W jednej recenzji na Lubimy Czytać przeczytałam, że w książce panuje chaos. Zgadzam się z tym, dodałabym, że okropny. Akcja powieści dzieje dzieje się na przestrzeni kilku dni, a my jesteśmy świadkami rozstań, zerwań  pojednań między poszczególnymi bohaterami.
Od razu też wiadomo, jak zakończy się ta historia i oczywiście- inaczej wydarzyć się nie może.
Jedyne co tak naprawdę podobało mi się w książce to... okładka. Jest urocza.

"Sztuka śmierci", "Życie po życiu"- Aleksandra Marinina

Autor: Aleksandra Marinina
Tytuł: Sztuka śmierci
Liczba stron: 608
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki


















Autor: Aleksandra Marinina
Tytuł: Życie po życiu
Liczba stron: 520
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki



Jeszcze rok temu ni spodziewałam się, że z przyjemnością będę sięgać po książki Aleksandry Marininy. Ta pierwsza, którą miałam w ręku nie porwała mnie. Dziś domyślam się dlaczego tak się stało- po prostu temat nie zainteresował mnie.
Po raz nie wiem który swoje przyzwyczajenie by dawać "drugą szansę" autorom wyszłomi na dobre. Inaczej ominęłoby mnie kilka ciekawych powieści.
Kryminały pisane przez Marininę to majstersztyk. Ten przyciągający klimat Rosji, zależności pomiędzy bohaterami.
Dla autorki charakterystyczne jest to, że podczas śledztw pojawiają się nowe osoby i od razu wiadomo, że wśród nich jest odpowiedzialny za haniebny czyn. W miarę czytania pojawiają się okoliczności rzucające nowe światło na śledztwo, wyjaśniające coraz więcej.
"Sztuka śmierci" to opowieść o sprawie napadu na dyrektora popularnego moskiewskiego teatru. Major Nastia Kamieńska prowadzi przesłuchania, próbuje się dowiedzieć, co się wydarzyło. Nie jest to tylko opowieść o próbie rozwikłania zagadki, ale też zapis rozmów Kota, Kruka i Kamienia. Mówią o życiu, śmierci, teatrze, przyjaźni. To było ciekawe, ale zastanawia mnie po co wprowadzono ten wątek.
"Życie po życiu" to moje "drugie spotkanie z Aleksandrą Marininą. Po tej właśnie powieści już wiedziałam, że sięgnę po kolejne tomy serii o Major Kamieńskiej.
W "Życiu..." zainteresowała mnie sprawa kryminalna. Przy ciałach ofiar znajdowane są potłuczone lusterka. Tę sprawę Nastia prowadzi wyjazdowo. Czy uda się ustalić, kto odpowiada za zabójstwo i dlaczego to zrobił?
Coś, co mnie urzekło w tych książkach, bądź, co bądź kryminalnych to związek Nastii z Aloszą. W ich postępowaniu, rozmowach widać miłość. To już osoby w wieku średnim, ale nadal ważne jest dla nich uczucie. Alosza dobrze zna żonę i stara się jej nieba przychylić. Te małe rzeczy, gesty są najważniejsze.

wtorek, 16 października 2018

"Wieczór taki jak ten", "Lato utkane z marzeń"- Gabriela Gargaś

Autor: Gabriela Gargaś
Tytuł: Wieczór taki jak ten
Liczba stron: 392
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki












 Autor: Gabriela Gargaś
Tytuł: Lato utkane z marzeń
Liczba stron:  368
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki




Kolejna z zeszłorocznych zaległości oraz jej kontynuacja, książka, która swoją premierę miała w lecie tego roku.
Powieści Gabrieli Gargaś bardzo lubię. Niestety- czytając najpierw "Wieczór taki jak ten", później "Lato utkane z marzeń" męczyłam się odrobinę. Trochę z nagromadzenia słodyczy (wiecie, malownicze piękne miasteczko, wielka miłość, poszukiwanie miłości, miłość do świąt), a trochę sama nie wiem dlaczego.
Główną bohaterką jest Michalina- młoda dziewczyna, która w wieku osiemnastu lat straciła matkę, która zmarła w wyniku choroby (dokładniej mówiąc- raka). Dziewczyna nie miała czasu na rozpaczanie, załamywanie się- pod jej opieką został braciszek (niemowlak). Miśka musiała odłożyć swoje marzenia i poświęcić się opiece. Mogła liczyć tylko na pomoc babci- ojciec jej i brata to niebieski ptak wpadający na chwilę do domu, nierodzinny- wyglądało to tak, że z naszą bohaterką i jej mamą spędzał jakiś czas i znów wyjeżdżał.
"Wieczór taki jak ten" to klimatyczna powieść świąteczna, która ukazała się końcem 2017 r. Zima, anioły i te sprawy. W niej właśnie poznajemy Miśkę, jej brata oraz innych bohaterów- Artura, który nie znosi pracy, a jego miłością jest praca, Jadwigę, która w swoim sercu nosi tajemnicę oraz babcię Zosię- właścicielkę uroczej kawiarenki. I ten ostatni wątek, dotyczący lokalu "Cynamonowych serc" uważam za najbardziej naciągany. W książce napisano, że mieszkańcy Złotkowa wybierają właśnie ją mimo obecności w mieści sieciowych takich jak Starbucks. Pragnę zwrócić uwagę, że nie za bardzo jest to realne. Po pierwsze- patriotyzm lokalny- patriotyzmem, ale nie wierzę, że kwestie finansowe nie są ważne. Po drugie- w Złotkowie podobno wszyscy się znają, więc wygląda na to, że jest to większa wieś, ewentualnie małe i, jak pisałam wcześniej, klimatyczne miasteczko. Wiec skąd tam Starbucks? I ostatnia rzecz- dotycząca "Wieczoru...". Na sam koniec autorka serwuje prawdziwą bombę. Przyznam, że byłam zaskoczona tym, co przeczytałam- nie wspomniano o tym wcześniej. Mam jednak wrażenie, że zrobiono to po to by zapełnić jakąś lukę, wywołać w czytelniku współczucie bo jak się okaże- miało to wpływ na ich wcześniejsze życie, i jak się dowiemy- na późniejsze losy- również.
"Lato utkane z marzeń" to kontynuacja losów bohaterów "Wieczoru takiego jak ten". Rozbudowane zostają postacie Jadwigi, jej córki oraz wnuczek. Dowiemy się, co tak naprawdę doprowadziło do braku kontaktu między nimi. Wyjaśnione zostaną tajemnice.
Jak lato, to miłość! Oczywiście, nie tylko, ale tym razem wiele miejsca zostało poświęconego uczuciu między kobietą, a mężczyzną. Michaliną targają rozterki- bliscy jej sercu są dwaj mężczyźni, tak inni od siebie, Amelia umawia się z Markiem, który jest żonaty, a jej córka Wiktoria (wnuczka Jadwigi) z chłopakiem, który stworzył wokół siebie skorupę. Dlaczego to zrobił? Jak potoczą się losy bohaterów?
Czytelnicy, którzy sądzili, że wszystko rozwiąże się w "Lecie.." musieli być odrobinę zawiedzeni.Otóż dziś już wiadomo, że pojawi się tom III, lecz czy ostatni?Magia grudniowej nocy premierę będzie mieć 31 października. Czekacie?

"Cztery płatki śniegu"- Joanna Szarańska

Autor: Joanna Szarańska
Tytuł: Cztery płatki śniegu
Liczba stron: 336
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki


Uroczyście oświadczam, że sezon na książki z motywem świąt jest już otwarty! Wprawdzie na razie doczytuję książki z poprzedniego roku (!!!), ale tegoroczne egzemplarze już powoli zaczynają spływać.
Usiądźcie więc wygodnie, zapraszam do przeczytania recenzji.
"Cztery płatki śniegu" to powieść niesamowicie wciągająca. Naprawdę trudno się od niej oderwać, skutek jest do przywidzenia- zarwana noc.
Książka, mimo, że pisana lekkim stylem- porusza bardzo ważne tematy. Opowiada o byciu sąsiadem w dzisiejszych czasach. Nierzadko, niestety coraz częściej ludzie żyją w pędzie, mieszkają obok siebie i wcale się nie znają. Nie wiedzą nic o sobie. Przykro czytać o samotności wśród ludzi. Przykład pani Michalskiej jest nader wyrazisty: ona daje samą siebie, jest takim cichym (to przenośnia!), dobrym duchem. Bardzo często często zdarza się właśnie tak,że w pędzie orz w prozie życia zapominamy o tym, co ważne. Nasi bohaterowie to osoby, którym co nieco się pokomplikowało... Zuzanna i Kajetan mają kłopoty małżeńskie, Anna żyje z chorobliwie skąpym mężem, Marzena ma problemy z córką, której zachowanie pozostawia wiele do życzenia, Piotr jest singlem, a Monika z pomocą poradników pragnie być dobrą matką. Jak widzicie- to niezły misz- masz. Czy uda się im poukładać życie i odkryć prawdziwą magię świąt?
W książce pojawiają się nasi starzy, dobrzy znajomi z serii o Kalinie czyli Kalina i Marek (wzmianka o nich następuje również w serii o Zojce". 
Moje zaległości są naprawdę gigantyczne. Nie przeczytałam wielu świątecznych premier poprzedniego roku, tymczasem już teraz, w październiku wydawnictwa zapowiadają oraz rozsyłają klimatyczne świąteczne powieści. Szykuje się naprawdę ciekawy czas, śledźcie mojego bloga.
A tymczasem z niecierpliwością czekam na kontynuację "Czterech płatków śniegu" czyli "Anioł na śniegu".

wtorek, 9 października 2018

"Nie zapomnij mnie", "Zaufaj mi"- Anna Bellon


Autor: Anna Bellon
Tytuł: Nie zapomnij o mnie
Liczba stron: 320
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: egzemplarz recenzencki



















Autor: Anna Bellon
Tytuł: Zaufaj mi
Liczba stron: 272
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: egzemplarz recenzencki




Czasu, czasu poproszę! Najlepiej by doba się wydłużyła, a wena sama by przychodziła... Wtedy nie byłoby takiej sytuacji jak w przypadku "Zaufaj mi". Książkę dostałam już jakiś czas temu, jednak tak się złożyło, że na jej przeczytanie i zrecenzowanie trafiło w momencie gdy dotrła do mnie przesyłka z kolejną częścią.
Nie wiem, skąd te ciągłe przekładanie. Być może to z powodu przeładowania książkami. Ciągłe wrażenie, że jest "coś lepszego" do przeczytania. Mylne, bo jak już doszło do przeczytania- obie powieści "połknęłam" w jeden wieczór".
"Nie zapomnij mnie" to część druga serii The Last Regret. Głównym bohaterem jest Ollie, członek kapeli The Last Regret, który kilka lat wcześniej został mocno zraniony- bez wyjaśnień zniknęła jego dziewczyna. Po jakimś czasie spotyka ją w ulubionym barze. Czy uczucie odżyje? Co stało za wyżej wspomnianą ucieczką Niny?
"Zaufaj mnie" to trzeci tom i opowieść kolejnego człona zespołu. Miles rozstał się z Allison i nie ma ochoty na kolejne związki. To nie jedyny powód- innym jest jego tryb życia, wyjazdy w trasy. Przypadek sprawia, że zamieszkuje ze znajomą, kuzynką bohatera pierwszej części. Oczywiście, jak można było by przewidzieć- nie było by akcji,gdyby nie relacja między Kacey i Milesem. Czy jednak coś stanie na przeszkodzie by byli razem?
Seria The Last Regret nie jest może jakąś bardzo ambitną literaturą, mocno przewidywalną, ale jest za to bardzo dobrym sposobem na miłe spędzenie czasu. Przyjemna w lekturze, wciągająca no i wzbudzająca emocje. Nie rozumiem, dlaczego wśród niektórych osób powieści Anny Bellon mają złe opinie.
Po raz kolejny zastanawiam się nad popularnością pisania książek o młodzieży przez polskich autorów i osadzania ich w amerykańskich realiach, a nie naszych rodzimych, polskich. Skąd taki stan rzeczy?

poniedziałek, 8 października 2018

"Ścigany"- Katarzyna Michalak

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Ścigany
Liczba stron: 320
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: egzemplarz recenzencki


Taaaak... Chyba jestem masochistką, ale coś mnie ciągnie do książek Katarzyny Michalak. Obawiam się, że jest to chęć dowiedzenia się co tym razem wymyśliła autorka i kogo, którą grupę społeczną obraziła swoją książką.
"Ścigany", czy tytuł Wam coś mówi? Na pewno przychodzi Wam na myśl głośny film z Harrisonem Fordem. Co chciano przez to osiągnąć? Mam wrażenie, że ważną rolę w nadaniu takiego tytułu odgrywała chęć pokazania, że w powieści są podobne wątki jak w filmie.
Fabuła jest prosta. Prezydent zostaje zabity. Oczywiście- oskarżony o to zostaje niewinny człowiek, którego zaczyna szukać policja całego kraju. Ukrywać go zaczyna główna bohaterka, której to przerwał umieranie, przeszkodził w popełnieniu samobójstwa.
"Ścigany" to powieść do bólu banalna i przewidywalna. Jest, zresztą tak jak inne książki Katarzyny Michalak, pisana według schematu. Jest więc kobieta, która przeżyła piekło, mężczyzna z przeszłością i ktoś ZŁY.  Zły, jak w każdej powieści Michalak z miłą chęcią wykorzystuje bohaterkę. Wykorzystuje to dobre słowo bowiem Danka w zamian za dochowanie tajemnicy oddaje swoje ciało. Litości, słownictwa, którym operuje autorka nie powstydził się by pan spod budki z piwem. Z jednej strony opisy seksu między bohaterami są uduchowione, pełne pięknych porównań typu "szkarłatne prącie", z drugiej zaś... jak widać, wulgaryzmy i po raz kolejny pokazanie, że seks może sprawić cuda, sprawić, że ktoś dochowa tajemnicy, a jednocześnie spełni swoje marzenie. No cóż...
Kolejna rzecz- postać Huberta. Od początku wiadomo, jaki był jego stan zdrowotny. Ale zgoda by główna bohaterka oddała swoje ciało za utrzymanie sekretu, słuchanie z ukrycia... to już trochę przesada. Nie wierzę, że w żaden sposób nie udałoby się zmienić tego stanu rzeczy, mężczyzna powinien zawalczyć i nie pozwalać by ktoś znęcał się nad jego wybawicielką...
Trzeba przyznać, że historia jest wciągająca, do ostatniej chwili nie wiadomi, jak sytuacja się rozwiąże.
A okładka? Cóż... Z jednej strony przyciąga wzrok, z drugiej zaś- te drzewka, krajobraziki... To trochę banalne.

niedziela, 7 października 2018

"Dziewczyny z Dubaju"- Piotr Krysiak

Autor: Piotr Krysiak
Tytuł: Dziewczyny z Dubaju
Liczba stron: 304
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Deadline
Źródło: egzemplarz recenzencki (księgarnia Tania Książka)


Na moim blogu pojawiają ostatnio dość trudne książki. Poruszające trudne tematy, nie przysparzające problemów czy trudności w lekturze. Zapraszam do przeczytania kilku słów o "Dziewczynach z Dubaju".
O aferze związanej z wyjazdami modelek by oddawać swoje ciała na pewno słyszało wiele osób. By zarabiać w ten sposób wyjeżdżały nie tylko biedne dziewczyny pragnące luksusu, ale też celebrytki przyzwyczajone do życia, jak to się mówi, na poziomie. Wierzyć się nie chce ile płacono za nie te kilka lat temu- dzięki takiej jednej podróży można było kupić mieszkania (rzadko bo rzadko, ale jednak).
Piotr Krysiak wykonał niesamowitą robotę. Jestem pod wrażeniem jego rzetelności, pracy, którą wykonał w swoim dziennikarskim śledztwie. Jak już pisałam- od podszewki pokazuje, jak wyglądał seks biznes, świat celebrytek i zwykłych dziewczyn pragnących życiowej zmiany, szybkiego i prostego zarobku. Autor pokazuje również jak wiele pieniędzy przechodziło przez ręce sutenerek, jak werbowały młode i piękne modelki. Jak w skrócie wyglądał ten proceder? Dziewczyny wyszukiwano poprzez portal "Nasza Klasa" (wtedy jeszcze Facebook nie był głównym medium społecznościowym), werbowano też znajome modelek, które wyjeżdżały wcześniej.
Jeśli choć trochę Was zainteresowało to, o czym pisałam wyżej-zachęcam do przeczytania książki.
Czy to bestseller? Dla mnie- tak, jaka jest Wasza opinia? To przerażająca lektura- łatwy zarobek kusi, a proceder handlu żywym towarem przeraża.
"Dziewczyny.. " z trudem odkładałam...


wtorek, 2 października 2018

"Spowiedż polskiego kata"- Jerzy Andrzejczak

Autor: Jerzy Andrzejczak
Tytuł: Spowiedź polskiego kata
Liczba stron: 272
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Aktywa
Źródło: egzemplarz recenzencki


Na początku muszę uprzedzić- ta książka nie jest dla wrażliwców. Zaprawdę powiadam Wam, jeśli nie lubicie mocnej literatury, macie oczy w mokrym miejscu, jesteście wrażliwi lub powiedzmy... sprawy związane z obcą fizjologią, nawet tą pośmiertną- nie porywajcie się na lekturę tej pozycji. Zapewniam, tak będzie lepiej dla Was...
Gdy tylko zaczęłam czytać, w którejś rozmowie z babcią podzieliłam się informacją nad czym aktualnie jestem skupiona. To babcia powiedziała mi, że gdzieś w moim domu znajduje się pierwsze wydanie książki.
Jednak gdy już zdecydujecie się na zapoznanie z treścią "Spowiedzi polskiego kata" nie będziecie zawiedzeni. To kawał dobrej, rzetelnie przeprowadzonej pracy reporterskiej. Czytelnik dowiaduje się o historii kary śmierci w Polsce i na świecie, o przygotowaniu więźniów do wykonania wyroku- egzekucji. Wspomina się o różnych przestępstwach: o tych medialnych, o których słyszymy w telewizji czy radiu np morderstwa Mariusza Trynkiewicza czy Wampira z Zagłębia czy też takich, o których niewiele się słyszy. Autor nie pomija, jak już wcześniej pisałam, aspektów fizjologicznych związanych ze śmiercią czy ze zbrodniami.
Książka rzuca światło na zawód kata. Ten, z którym przeprowadzono wywiad jest niesamowicie skrytym człowiekiem. To, o czym czytamy rzuca światło na to, czego był świadkiem, co musiał robić. Nie raz i nie dwa mówi się o tym, e niektórzy przestępcy zasługują na karę śmierci, niektóre przestępstwa nią karać lecz tak książka pokazała mi, że "pomoc" w przejściu na drugi świat winnym haniebnych czynów to bardzo trudne i wątpliwe moralnie zajęcie. Kim jesteśmy by wydawać sądy? Czy mamy prawo karać śmiercią? (tak, wiem, kary śmierci w Polsce już nie ma, ale na przykład w USA- nadal jest). Co w przypadku gdy ktoś jest niewinny- a pomyłki się zdarzają, o czym Dobitnie pokazuje sprawa Tomasza Komendy, który mimo, że był niewinny- spędził w więzienio 18 lat. Pozostawiam Was z tymi pytaniami.