poniedziałek, 27 sierpnia 2018

"Antykwariat spełnionych marzeń", "Melodia zapomnianych miłości"- Dorota Gąsiorowska

Autor: Dorota Gąsiorowska
Tytuł: Antykwariat spełnionych marzeń
Liczba stron: 416
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: ?



 Autor: Dorota Gąsiorowska
Tytuł: Melodia zapomnianych miłości
Liczba stron: 628
Data wydania: 2017
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: egzemplarz recenzencki











Dziś czas na recenzję "dwa w jednym".
Książki Doroty Gąsiorowskiej bardzo sobie cenię i co tu ukrywać- polecam innym czytelnikom.
"Antykwariat spełnionych marzeń" to piękna powieść o miłości, którą rozłączyła śmierć. Emilia pracuje w antykwariacie ze staruszkiem, który bardzo kochał swoją żonę. To przyjaciel rodziny, toteż gdy okoliczności zmuszają ją do wyprowadzki z domu- postanawia przyjąć propozycję starszego pana i zamieszkać u swojego pracodawcy- przyjaciela. Emilia jest ciepłą osobą, która wierzy w dobroć ludzką. Jej zderzenie z rzeczywistością jest bolesne- zawiodła się na kimś, kto powinien ją wspierać. To na pewno boli. "Antykwariat ..." to powieść dziejąca się w dwóch miejscach: w miejscu zamieszkania Julii i nad morzem, gdzie mieszka tata z drugą żoną.
Jak się zakończy ta historia? Czy wszystko się ułoży, a nieporozumienia zostaną wyjaśnione?
"Melodia zapomnianych miłości" to książka, w której jest wiele tajemnic. Już na początku okazuje się, że Blanka musi ukrywać swój powód przyjazdu do urokliwego miasteczka.
Jaki to wpływ będzie mieć na rodzinę, u której zamieszka? Co się wydarzy?
Bardzo podobał mi się wątek związany z Martą i jej córką Małgorzatą. I drugi- Romka, uznawanego cóż..., za niestroniącego od alkoholu, któremu Blanka zdecydowała się pomóc. Mężczyzna jest jej wdzięczny, lecz czy nie zawiedzie jej zaufania? Dzięki wspomnianemu mężczyźnie- pozna jego babcię, której wiedza, jak się okaże, będzie miała duży wpływ na główną bohaterkę.
Ale ciiii.... mimo, że premiera miała miejsce już jakiś czas temu, to na pewno są osoby, które jeszcze jej nie czytały.
Ze swojej strony jak najbardziej mogę polecić obie książki. Mają w sobie coś, co przyciąga, treść jest interesująca, a bohaterki "da się lubić".  I jeszcze ten klimat... i antykwariatu i małego miasteczka, rodziny, która ma swoje tajemnice.
Gdybym miała wybrać jedną z tych dwóch książek to moje serce zdecydowanie skradł "Antykwariat spełnionych marzeń" i Emilia. Owszem, "Melodia..." też nie jest zła, przeciwnie, miło się ją czytało. Jednak to ta pierwsza skradła moje serce.
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać obie książki, a tym czasem za jakiś czas na moim blogu pojawi się recenzja "Dziewczyny ze sklepu z kapeluszami", najnowszej książki Doroty Gąsiorowskiej, powieści, która swoją premierę miała w kwietniu. Jestem jej ogromnie ciekawa..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz