środa, 4 maja 2011

"Na północ od Capri"- Penelope Gree



Autor: Penelope Green
Tytuł: Na północ od Capri
Liczba stron: 301
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Niewątpliwie do książki nie można siadać gdy jest się głodnym- wiele rzeczy w niej kręci się wokół jedzenia, umieszczono nawet przepisy na typowe dania włoskie.
"Na północ od Capri" to biografia autorki, która nie może znaleźć swojego miejsca na ziemi. Jest Australijką, którą zauroczyły Włochy- mieszkała już w Rzymie i Neapolu. Nie dane mi było przeczytać poprzednich dwóch książek Penelope Green, ale myślę, że gdy już uporam się zaległościami czytelniczymi postaram się to zrobić.
Autorka na wyspę Prosida przeprowadza się w wyniku impulsu, szybkiej decyzji. Towarzyszy  jej partner. Na co dzień to on gotuje, ale gdy go nie ma Penny musi sobie radzić sama. Pobiera lekcje gotowania u znajomej z wyspy- choć sama trochę umie to jednak pewniej się czuje gdy ktoś pokaże jej jak to zrobić. Dlatego też uważnie obserwuje znajomą przy gotowaniu typowych włoskich potraw, a dopiero potem robi to sama u siebie. Niemal realnie czuć zapachy unoszące się w kuchni naszej bohaterki i jej znajomej. Jednak przepisy, które umieszczono w książce nie są łatwe, niektóre produkty trudne do zdobycia w Polce ( a niektóre całkowicie nieznane) więc ja raczej nie potrafiłabym przyrządzi takich potraw.
Akcja książki jest jak dla mnie zbyt monotonna, za mało się dzieje. Kolejną rzeczą, która mi się niezbyt podoba to zdjęcia. Gdy zostają do książki dołączone zdjęcia to ja spodziewam się coś zobaczyć, a niestety  w przypadku tej książki są one niezbyt wyraźne, może to za sprawą tego, że nie są kolorowe.
I dla odmiany- bardzo dziękuję za opisy mentalności ludzi mieszkających na wyspie Procida (i ogólnie Włochów), dzięki czemu mogłam się dowiedzie, że Włosi są rodzinni, bardzo przyjacielscy, mili i spieszący z pomocą gdy taka potrzeba zaistnieje. Przybliżone są też ich zwyczaje tak inne od polskich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz