środa, 14 listopada 2018

"Jesteś moja"- Helen Klein Ross

Autor: Helen Klein Ross
Tytuł:  Jesteś moja
Liczba stron: 368
Data wydania: 11 stycznia 2018 r.
Forma: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki


Bardzo lubię takie powieści, w których pełno emocji. Dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość przeczytania książki, za egzemplarz recenzencki.
Wydaje się, że w życiu Lucy, głównej bohaterki wszystko dobrze się układa. Tak jak w wielu innych przypadkach, tak i tu okazuje się, że pięknie jest tylko na zewnątrz, otoczka, a tak naprawdę Lucy wydaje się, że jej życie jest jałowe, smutne, pozbawione sensu bo brakuje dziecka. Impuls popycha zdesperowaną kobietę do kroku, że się tak wyrażę, ostatecznego. Gdy dostrzega, że pewna matka w IKEI  na chwilę opuściła swoje dziecko- zabiera wózek z nim. Wyrzuty sumienia mieszają się z radością z posiadania dziecka.
Długo zastanawiałam się czy powiedzieć Wam o pewnym dość istotnym szczególe: Lucy zdecydowała się (mimo nagłaśnianej w mediach akcji poszukiwawczej) zatrzymać dziecko. Czy Mia dowie się prawdy o swojej matce? Czy może wydarzenia z przeszłości na zawsze pozostaną tajemnicą?
"Jesteś moja" to relacja dwóch kobiet: Lucy i Marylin (biologicznej matki). Pokazuje się punkt widzenia różnych osób. Podczas lektury zadajemy sobie pytanie: czy chcemy by ukarano Lucy? Czy powinna ponieść karę? I drugi ważny aspekt: jednak gdy ktoś nie czytał książki- zalecam pominąć  te kilka zdań: otóż mamy też ciekawy opis przeżyć Mi i jej postrzegania sytuacji gdy już się dowie prawdy. To dobrze, że wiemy, co "siedzi" w każdym z bohaterów historii, mamy jego punkt widzenia.
Recenzowana dziś przeze mnie powieść porusza bardzo ważny temat: mówi o karaniu nagannego zachowania. Lucy, mimo tego, co zrobiła, była dla Mii dobrą matką, lecz jednak dopuściła się porwania. To niewyobrażalne co przeżywa młoda dziewczyna, która jest u progu dorosłości.
Książkę polecam, na pewno nada się na coraz dłuższe wieczory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz