poniedziałek, 29 lipca 2019

"Gaming hause"- Dominika Smoleń

Autor: Dominika Smoleń
Tytuł: Gaming house
Liczba stron: 370
Data wydania: 2019
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
Źródło: egzemplarz recenzencki


Jak pewnie wiecie- na moim blogu jakiś czas temu pojawiła się się recenzja książki Dominiki Smoleń. Był to "Bieg do gwiazd". Dziś chcę Wam powiedzieć kilka słów na temat kolejnej powieści tej autorki. Czy jest warta przeczytania? Czy obie książki są do siebie podobne?
"Bieg do gwiazd" to książka, której zadaniem było wzruszyć czytelnika, skłonić do rozmyślań oraz wyedukować społeczeństwo w zakresie dziś częstej choroby cywilizacyjnej- cukrzycy.
Gaming house", nowość, to zupełnie inna powieść. To idealny przedstawiciel gatunku young adult (dla starszej młodzieży). Bohaterowie to grupa młodych ludzi, przyjaciół (choć nie tylko, niektórych łączą też więzy pokrewieństwa). Uczą się, studiują, pracują, ale to akurat jest ukazane na dalszy plan. Głównym tematem w tej powieści są gry oraz spędzanie czasu przed komputerem).
Decydując się na lekturę tej książki mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać. Jak się okazało- było to jednak "mniej". Byłam zaskoczona językiem, jakim operowała Dominika Smoleń w swojej powieści, jej wiedzy na temat różnych gier. Na początku głównych bohaterów wyobrażałam sobie jako typowych zakręconych na punkcie gier ludzi, którzy są mono od niego uzależnieni. Tymczasem owszem, te gry ciągle się gdzieś przewijały, często rozmawiano o nich, ale jednak pojawiały się też problemy dnia codziennego, uczucia i tak dalej.
Powieść nie spodoba się każdemu. Przede wszystkim- jest w niej trochę wulgaryzmów (które mi akurat nie przeszkadzały), jednak użytych z głową i nadmiernie. Parę razy zdarzyło mi się uśmiechnąć, choć tematyka nie jest do końca moja (nie jestem graczem). Tu pokazany jest cały przekrój charakterów ludzkich- każdy z bohaterów jest inny, przejawiają różne zachowania, a mimo to wszyscy tworzą świetną paczkę przyjaciół.
Z pewnością sięgnę po inne książki Dominiki Smoleń (a musicie wiedzieć, że rozpisała się dziewczyna!). Jestem ciekawa jej kolejnych powieści- oraz tematów, które do nich wybrała. Ten, o którym dziś wspominałam- zaskoczył mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz