sobota, 2 stycznia 2021

"Właśnie dziś, właśnie teraz"- Karolina Wilczyńska


Autor: Karolina Wilczyńska
Tytuł: Właśnie dziś, właśnie teraz
Liczba stron: 328
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki



Uprzedzam, żeby nie było, że nie wspominałam- na moim blogu będzie pojawiać się coraz więcej powieści wydanych kilka lat temu. To jedno z moich noworocznych postanowień- przeczytać i napisać recenzje książek znajdujących się na moim regale wstydu. Nie będę kłamać, jest ich bardzo dużo toteż nie wiem czy w tym roku uda mi się wszystko ogarnąć. Tu oczywiście mówię tylko o egzemplarzach recenzenckich, a w moim domu znajdują się również książki wstydu zakupione przeze mnie (i czekające na swoją kolej od kilku ładnych lat).
Wracając jednak do sedna. Dziś słów kilka o powieści, która ogromnie mnie zaskoczyłam. Tak, owszem, czekała na swoją kolej kilka lat, ale teraz dochodzę do wniosku, że dobrze się stało. Być może czekała na idealny czas? Ci, którzy śledzą mojego bloga wiedzą, że z przyjemnością sięgam po pozycje napisane przez Karolinę Wilczyńską. Seria Jagodno, o Nataszy, "Światło w jej oczach", "Anielski kokon"- owszem, trafiły w mój gust. Jednak są dwie powieści, które na długo znajdą miejsce w moim sercu i na pewno będę je polecać. Z recenzją jednej z nich macie okazję się dziś zapoznać.
"Właśnie dziś, właśnie teraz" to powieść niesamowita i nie boję się tego powiedzieć. Powieść pokazuje jak jedna chwila może zmienić życie. Tu, tak zwanym "punktem zapalnym", początkiem wszystkiego jest wybuch pożaru w supermarkecie. W szpitalu splatają się losy trzech, tak różnych od siebie kobiet. Sabina odmawia sobie wszystkiego poświęcając się opiece nad niedołężniejącym ojcem. Bronisława jest wdową, jej mąż był alkoholikiem, zaś ona- idealnym przypadkiem osoby z syndromem sztokholmskim. Idealizowała męża, idealizuje też syna, który również idzie w ślady ojca, nie stroni od alkoholu. O wszystko złe oskarża kolegów syna, którzy według niej sprowadzają go na złą drogę, wykorzystują jego dobre serce. Trzecią bohaterką jest elegancka Sonia wiodąca życie bez problemów u boku przystojnego bogatego męża... Co się wydarzy? Czy te trzy tak różne kobiety będą potrafiły ze sobą rozmawiać, rozumieć się mimo różnic?
Jak się okazuje, o czym wyżej wspomniałam, to będzie jedna z moich ulubionych książek. Pokazuje jak bardzo jedno wydarzenie ma wpływ na życie ludzi i jak potrzebne jest wsparcie drugiej osoby. Gdybym miała wybrać, który wątek okazał się najbardziej interesujący nie potrafiłabym tego zrobić. W książce poruszone są różne tematy, a emocje aż z niej kipią. Czytelnik czuje współczucie oraz złość jednocześnie. Zwrócona zostaje też uwaga, że nie wiemy co dla nas szykuje los, jednak na wszystko przychodzi odpowiednia chwila. Ważne jest by w porę udzielić pomocy, by zwrócić uwagę, czy w naszym otoczeniu nie ma takich osób jak pani Bronisława czy Sabina.
Serdecznie polecam tę powieść. Okładka może nie jest zbyt zachęcająca, choć swój urok ma (bardziej chodzi mi znów o jej śliską strukturę) ale, pozycja jest naprawdę warta przeczytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz