środa, 24 sierpnia 2011

"Rezydencja": Nora Roberts


Autor: Nora Roberts
Tytuł: Rezydencja
Liczba stron: 383
Wydawnictwo:  Wydawnictwo „Harlequin”

Cztery siostry, cztery różne charaktery, różne, a jednocześnie podobne- jeśli nadepnie się im na odcisk może zaboleć. Mieszkają w pięknym, dużym, zabytkowym domu, tytułowej rezydencji z początku XX w.  Niestety podupada ona i dziewczęta oraz ich ciocia muszą podjąć kroki by przeciwdziałać upadkowi, kroki być może radykalne. Pierwsza część ( o tym, że istnieje druga dowiedziałam się z okładki i zamierzam jej poszukać aby dowiedzieć się co będzie dalej bo bardzo mnie to zaintrygowało) opowiada o losach dwóch sióstr (o dwóch kolejnych w następnym tomie).
C.C od kilku lat pracuje w warsztacie samochodowym i jest niezłym mechanikiem. Właśnie w pracy spotyka Trenta, który przypadkiem trafił do jej warsztatu, a podczas rozmowy okazuje się,
że przyjechał obejrzeć rezydencję w której ona mieszka i być może kupić. C.C się nie zgadza
i tu ujawnia się jej piekielny charakterek.
Amanda również potrafi zawalczyć o swoje, a jej relacje ze Sloanem opierają się głównie na kłótniach.
Sloana spotyka przypadkiem w mieście, a okazuje się, że będzie u nich pracował.
Mimo, że to książka z gatunku Harlequinów i choć lubię czasami poczytać i odprężyć się przy nich, to ta książka zdecydowanie przypadła mi do gustu. Być może to dlatego, że Ma w sobie „to coś”, tu zainteresował mnie wątek zaginionego naszyjnika oraz sprzedaży tytułowej rezydencji. Wiem, że zdradzę zakończenie (przynajmniej w jakimś stopniu) ale początkowo czytałam książkę aby sprawdzić czy naszyjnik ze szmaragdami się znajdzie i co będzie z domem. Skoro się nie znalazła drogocenna biżuteria to sięgnę (o ile uda mi się znaleźć) do drugiej części. Zrobię to też dlatego, że jestem ciekawa co mają do powiedzenia dwie kolejne siostry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz