wtorek, 5 listopada 2019

Listy (nie)miłosne- Natalia Sońska [t.1]

Autor: Natalia Sońska
Tytuł: Listy (nie)miłosne [t.1]
Liczba stron: 366
Data wydania: 2018 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Źródło: egzemplarz recenzencki


Dobra książka powinna wywoływać emocje, prawda? Oczywiście- z tym się zgadzam. Jednak czy mogą to być emocje złe, a kreacja głównej bohaterki odpychająca? Zapraszam do przeczytania słów kilku o pierwszym tomie "nie miłosnej" serii Natalii Sońskiej.
Zosia- główna bohaterka powieści denerwowała mnie niemożliwie. Nie popierałam tego, w jaki sposób traktuje Staszka- kolegę, który jest w niej zakochany. Nie popierałam dawania nadziei na związek i rozmowy o poprzednim partnerze, o liście marzeń z nim sporządzonej. Takie zachowanie było dla mnie dziecinne oraz mocno egoistyczne, pokazujące, że nie liczy się drugi człowiek tylko "ja".
Dla wielu osób to, że Staszek pomagał naszej bohaterce ogarnąć życie po trudnym rozstaniu może być słodkie, dla mnie niestety takie nie było. Cóż, nie popieram tego, nie lubię gdy patrzy się tylko na siebie.
Czy Zosia zapomni o Igorze? Czy w miarę upływu czasu dojrzeje do kolejnego związku? Odpowiedź znajdziecie na kartach książki.
Wydawać by się mogło, że napiszę same złe słowa o opisywanej dziś powieści. To prawda, że miałam dwa podejścia do niej. Też prawdą jest to, o czym wspominałam wyżej- to, że zachowanie głównej bohaterki nie podobało mi się. Jednak książka jest warta przeczytania ponieważ uważam, że to dobrze, że bohater wywołuje emocje. Nawet tak skrajne jak Zosia. Dodatkowo w miarę czytania jest coraz lepiej- na początku odrobinę przeszkadzały mi opisy przyrody.
Podsumowując- ostatecznie książkę przeczytałam z przyjemnością (mimo iż nie jest to najciekawsze i najlepsze z dzieł Natalii Sońskiej). Na pewno sięgnę po kolejny tom czyli "Piosenki (nie) miłosne i poznam spojrzenie na wydarzenia, które miały miejsce tym razem z perspektywy Igora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz