niedziela, 12 czerwca 2011

"Arabska córka"- Tanya Valko



Autor: Tanya Valko
Tytuła: Arabska córka
Liczba stron: 382
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Książka, którą przysłało mi do zrecenzowania wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Dalsze losy bohaterów "Arabskiej żony", niestety pierwsza część jest troszkę lepsza, bardziej mi się podobała. Pierwsza książka sprawiła, że z niecierpliwością czekałam na kontynuację, a tu cóż... "Arabska córka" podobała mi się i tyle. I o ile pierwsze rozdziały nie przypadły mi do gustu, to kolejne owszem. Książka opowiada losy Doroty, Polki, która razem z mężem mieszkała w Libii. Ale o niej niewiele jest wzmianek, niewiele się mówi, czasami się tylko wspomina. Tytułowa "Arabska córka" to córka Doroty, Marysia, Miriam, jak jest nazywana. W toku wydarzeń wyjeżdża najpierw do Ghany, potem Trypolisu i Jemenu. Ma żal do matki, że wyjeżdżając do Polski zabrała tylko jej młodszą siostrę, Darię. Jest pod dużym wpływem rodziny, dochodzi do tego, że musi uciekać przed ojcem, który chce zrobić popychadło, służącą dla swojej nowej żony i rodziny. Szczęście w nieszczęściu, że poznaje dobrego chłopaka, który mimo wielu tajemnic jest dla niej wspaniałym mężem- nie ma cech typowego arabskiego mężczyzny, za to jest bliskim kuzynem Osamy bin Ladena, pochodzi z bogatej rodziny.
I o ile w "Arabskiej żonie" nie widać fikcji literackiej, to w "Arabskiej córce" jest już dostrzegana. Wygląda to tak, jakby autorka sama wymyślała wątki aby zaciekawić czytelnika, zaszokować go.
Spotkałam się z opinią, że książki tej autorki mogą przynieść więcej szkody niż pożytku  z powodu szerzenia stereotypu typowego Araba. Ja nie potrafię się do tego ustosunkować, jednak myślę, że skoro ich kultura jest całkowicie inna to najpierw należy ją poznać, poznać prawa które będą nas obowiązywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz