Autor: Lisa Scotline
Tytuł: Ocal mnie
Liczba stron: 539
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Trzy dni. Dokładniej trzy wieczory. Tyle zajęło mi przeczytanie tej książki. To chyba jedna z najciekawszych i najbardziej wzruszających z dotychczas przeczytanych przeze mnie książek. Jestem pod wrażeniem. Wielkim. Pięćset stron udało mi się przeczytać w tak krótkim czasie, tak niesamowicie mnie wciągnęło czytanie.Okładka wydaje się być idealnie dobrana do tematyki, jest klimatyczna.
Amerykańska szkoła to miejsce, gdzie rozpoczyna się akcja. Tam jako na stołówce jako wolontariuszka pomaga Rose, mama 8-letniej Melly. Feralnego dnia zatrzymuje koleżankę córki, dokuczającą Melly. Rose nie powinna sama tego załatwiać, dlatego druga z matek wychodzi poskarżyć na nią (cóż, nie powinnam tego komentować, ale dorosła kobieta i skarżenie?...). Nagle następuje koszmar, budynkiem wstrząsa eksplozja. Nasza bohaterka staje przed jednym z najtrudniejszych wyborów w życiu: ratować córkę (która po sytuacji z koleżanką uciekła do toalety) czy „prześladowczynie” Amandę i Emily. Czasu mało, więc podejmuje decyzję, która może się źle dla niej skończy… Ryzykując wiele robi to co jej dyktuje serce stara się ratować wszystkie. Nie wie jeszcze jakie jej akcja ratownicza przyniesie skutki…
Tak jak już wspomninałam na początku- książka idealna dla mnie. Spodoba się każdemu, kto lubi powieści obyczajową. Może też zaskoczyć, mnie zaskoczyła tym, że nie spodziewałam się aż takiego zwrotu akcji- do walki o dobre imię naszej bohaterki wkrada się wątek kryminalny. Książka pokazuje też, że starając się robić jak najlepiej człowiek i tak może zostać narażony na krzywdę ze strony osób, które „wiedzą najlepiej” jak było, nie wiedzą, że t może ranić innych. Pokazuje to też naturę dzisiejszego człowieka, który wierzy tylko mediom, nie znając sprawy swoimi komentarzami sprawia, że rani drugą osobę pisząc obraźliwe komentarze na facebooku czy maile. Widać też wszechobecność telewizji, która dla lepszej oglądalności wyciągnie fakty z kilku- kilkunastu lat wstecz.
Widać też, jak ważne jest by zawierzyć czasem przeczuciu- każdy widział wypadek, to tylko Rose miała intuicję, że kryje się za nim coś więcej.
Widać też, jak ważne jest by zawierzyć czasem przeczuciu- każdy widział wypadek, to tylko Rose miała intuicję, że kryje się za nim coś więcej.
Przyznam, że podejrzewałam początkowo kogo innego :).
„Ocal mnie” dopisuję do listy najciekawszych książek.
Lisę Scottline natomiast do autorek, których książek muszę koniecznie poszukać.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz