Autor: Izabella Frączyk
Tytuł: Siostra mojej siostry
Liczba stron: 352
Data wydania: 12 marca 2015 r.
Forma: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Książki pisane przez Izabellę Frączyk zawsze mi się podobały, do tego stopnia, że panią Frączyk uważam za jedną z lepszych autorek, taką, która potrafi naprawdę zainteresować czytelnika.
W mojej biblioteczce można znaleźć egzemplarze wszystkich dotychczas napisanych powieści tej autorki.
Bałam się tej książki. Zastanawiałam się czy i tym razem będę czytać ją z zachwytem. Ponieważ często zdarza się, że pierwsza czy druga powieść wciągają bez reszty, a kolejne nudzą byłam ciekawa jak to będzie.
Moje obawy nie były bezpodstawne. Przez długi czas nudziłam się bo nic się nie działo, a na dodatek byłam zmęczona narzekaniem, użalaniem się autorki nad bohaterką. Czy chciała wzbudzić w nas współczucie? Na szczęście gdzieś w połowie akcja się rozwija, staje się coraz ciekawiej.
Hania jest całkowitym przeciwieństwem swojej przyrodniej siostry. Biedna, acz dobra, miła i każdemu pomocna dziewczyna na tle bogatej, ale zimnej jak głaz siostry wygląda wręcz karykaturalnie.
Kobiety mają wspólnego ojca, historia jakich wiele- Hania jest owocem skoku w bok.
Czy po dziwnym spotkaniu i po wyprowadzce z "małego końca świata" czyli wsi w Bieszczadach do Warszawy zmieni się jej życie? Czy pogodzi się z siostrą, od której zaznała przykrości? No i najważniejsze- czy pozna mężczyznę na całe życie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.
Od razu uprzedzę, że jest to tak zwane "babskie czytadło", takim właśnie wyrażeniem wielu określa literaturę dla kobiet. Jednak jest przyjemna w lekturze, wciągająca. Idealna by się zrelaksować lub zabrać ją na wakacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz