Autor: Teresa Ewa Opoka
Tytuł: Naprawa i wypożyczanie mężczyzn
Liczba stron: 296
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Niestety, najbardziej w tej książce podobała mi się.... okładka.
Przez chwilę, po pierwszym rozdziale, byłam pewna że i książka bardzo mi się spodoba, ale nie.
Temat może i ciekawy, bo jak autorka pisze- mężczyźni się psują, kobiety rzadziej.
Dlatego starsze małżeństwo postanawia założyć punkt wypożyczania i naprawy mężczyzn. Pomysł chwytliwy bo i czasem samotna kobieta potrzebuje kogoś na przyjęcie, pokazać rodzinie czy po prostu, żeby nie być samotną.
Po jakimś czasie Punkt założony przez Cypriana i Krystynę staje się miejscem coraz bardziej popularnym i coraz częściej odwiedzanym. Przychodzą zarówno kobiety i mężczyźni.
Przychodzą aby poradzić się, zmienić swoje życie. Niektórym się to udaje, innym zmienia się, ale na gorsze. Miejscami nie rozumiałam co się działo, tak jak np. w przypadku pani Matyldy, której chyba się wydaje, że jest angielką i żyje w XIX wieku )ale nie wiem czy dobrze to zrozumiałam).
Z zaciekawieniem czytałam jak potoczą się losy bohaterów, no i czy odwiedzającym Punkt ułoży się życie.
To pierwsza książka od dłuższego czasu, przy której nie jestem w stanie stwierdzić czy mi się podobbała, czy nie. Chociaż skoro nie odłożyłam w połowie czytania to może jednak da się ją czytać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz