Autor: Sylwia Chutnik
Tytuł: Mama ma zawsze rację
Liczba stron: 125
Wydawnictwo: Mamania
"Dzidzia" Sylwii Chutnik nie przypadła mi do gustu, ale obiecałam sobie, że dam jeszcze jedną (albo dwie szansę autorce. Nie zawiodłam się. O ileż przyjemniej czytało się "Mama...". Trafne i ciekawe spostrzeżenia na temat macierzyństwa były pisane tak, że po prostu chciało się czytać. Myślę, że ta książka powinna być lekturą obowiązkową dla przyszłej matki lub też kobiety, która dzieci ma. O czym jest? Ukazuje życie matek, które nie myśli o sobie, tylko dzieciach. Pokazuje też, że gdy już się ma dziecko nie jest ono tylko rodziców, ale też innych. Bliższych i dalszych znajomych (a czasem i obcych ludzi) interesuje to czy karmi się dziecko piersią, czy nie, kiedy będzie rodzeństwo i inne sprawy które powinny być prywatną sprawą rodziców, a jak jest? No cóż, niestety zupełnie inaczej.
Sylwia Chutnik zwróciła też uwagę na ważny problem- karmienie piersią obraża uczucia, ale erotyka na bannerach reklamowych już nie. Zgadzam się z autorką i jednocześnie zastanawiam się, dlaczego tak jest.
Bardzo podoba mi się okładka książki oraz jej ilustracje. Z notek w książce możemy dowiedzieć się, ze to kolaże wykonane przez Sylwię Chutnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz