czwartek, 19 października 2017

"Singielka i Otello"- Hanna Bakuła

Autor: Hanna Bakuła
Tytuł: Singielka i Otello
Liczba stron:  192
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Edipresse
Źródło: egzemplarz recenzencki


Hanna Bakuła. Już samo imię i nazwisko autora jest najlepszym powodem by sięgnąć po książkę. A jeśli zna się choćby jedną z poprzednich pozycji napisanych przez panią Bakułę- staje się to koniecznością.
"Hania Bania" bardzo mi się podobała więc i tym razem spodziewałam się podobnych wrażeń. Niestety- nie mogłam się w tej książce zatopić, przepaść całkowicie. Coś mi w tym przeszkadzało. Mogę się tylko domyślać, ale obstawiam postać głównej bohaterki, która romansowała z żonatym mężczyzną. Nie jestem fanką takiego lekkiego stylu życia. Od powieści oczekuję wzruszeń, humoru lub szybkiej, napiętej akcji. W recenzowanej dziś- jest tylko to drugie, niestety- dla mnie nie na tyle dobry by "udźwignąć" całą powieść.
Bez obaw! Po książki /Hanny Bakuły sięgnę na pewno jeszcze nieraz. Coś mnie do nich ciągnie.
Na sam koniec wspomnę o czymś, co mnie ogromnie zniesmaczyło. Rozumiem ilustracje na zakładkach mogą nie pokrywać się z tematyką powieści. Jestem jeszcze w stanie to zrozumieć, że z Maxigrą. Ale na boga!  o w książce robi reklama środka na męską potencję? Jestem na nie. Jestem bardzo na nie. Bardzo mi się to nie podoba, zwłaszcza, że jest przyklejone do wewnętrznej strony obwoluty i nie można się tego pozbyć.
Wszystko mi się w tej książce nie podoba... Nie! Są ciekawe ilustracje, rysunki autorstwa Hanny Bakuły. Uwielbiam je.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz