czwartek, 26 października 2017

"Zdobyć Rosie. Początek gry"- Kirsty Moseley

Autor: Kirsty Moseley
Tytuł: Zdobyć Rosie. Początek gry
Liczba stron: 320
Data wydania: 29 września 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo HarperCollins
Źródło: egzemplarz recenzencki


Spodziewałam się naprawdę "soczystego" erotyku. O seksie jest bardzo dużo bo główny bohater to młody, przystojny mężczyzna, którego myśli krążą głównie wokół zdobywania kobiet i uciech miłosnych.
Zaskoczeniem dla było, że oprócz tego, o czym wspominam wyżej jest jeszcze coś "głębszego". Jest historia miłosna, która wydaje się zwykła, jest też proza życia codziennego czyli praca Nate'a i jego próby pogodzenia jej z życiem osobistym. A musicie wiedzieć, że jego praca jest bardzo odpowiedzialna (niech pozostanie tajemnicą czym się zajmuje).
Punktem zwrotnym w jego życiu okazują się narodziny córki przyjaciół. To właśnie wtedy przez głowę kawalera, dla którego ważny był tylko niezobowiązujący seks i takież związki przechodzi myśl, że być może fajnie by było jakby sam miał takiego maluszka. Drugim punktem tak zwanym zwrotnym jest poznanie pięknej Rosie. Czy Nate'owi uda się ją zdobyć i nie znudzić się? Czy Rosie jest na przegranej pozycji?
Było już o treści książki, teraz słów kilka o konstrukcji. Od samego początku zastanawiałam się po co kolejne rozdziały podpisywane są imieniem Nate'a skoro narratorem jest tylko on. Dopiero w połowie książki do narracji wchodzi druga osoba, dobrze się domyślacie, Rosie. W oko wpada okładka, która jest zapowiedzią arcyciekawej treści.
Ciekawe, co nam zaserwowała autorka w kolejnej części, którą mam nadzieję przeczytać już niedługo.
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz