wtorek, 13 czerwca 2017

"Wszystkie dżinsy M."- Teresa Monika Rudzka

Autor: Teresa Monika Rudzka
Tytuł: Wszystkie dżinsy M.
Liczba stron: 95
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Poławiacze Pereł
Źródło: egzemplarz recenzencki


Nie wiem dlaczego, ale sięgając po najnowszą, mającą niedawno premierę powieść Teresy Moniki Rudzkiej spodziewałam się lektury prostej, lekkiej, łatwej i przyjemnej. Skąd takie przeczucie nie wiem. Tak nie było. Nie było ani lekko, ani prosto, ani przyjemnie. W tym momencie muszę Was przeprosić i uprzedzić, że zamierzam zdradzić dość istotny szczegół.
Wracając- nie możemy możemy mówić o powyższych odczuciach gdy tematem powieści jest śmierć. Główna bohaterka, nastoletnia Michalina musi zmagać się z wiedzą o chorobie mamy, później z emocjami po jej śmierci. Mimo, że mama dziewczyny pogodziła się z tym, co ją czeka, prosiła też by rodzina nie przejmowała się tak bardzo jej odejściem, starała się żyć dalej to jej prośby były, przepraszam, naiwne. Nie da się przygotować na śmierć, nie myśleć o niej, nie tęsknić.
Teresa Monika Rudzka napisała książkę niesamowitą. Idealnie oddała emocje targające osobą, która straciła kogoś bliskiego (w innej swojej książce pisze o stracie córki, "Zawsze będę cię kochać" to powieść również działająca na emocje).
To, co przeżyła Michalina jest takie prawdziwe. Myślę, że wielu z nas miało takie myśli jak ta mała dziewczynka. Czy czas leczy rany? Na pewno, choć śmierć kogoś kochanego to koniec świata i trudno się po tym pozbierać.
Podsumowując- mimo, że jest to cieniutka książeczka to jest pełna emocji. Przeznaczona niby dla nastolatków, ja jednak polecam ją wszystkim. Nie zapomnijcie jednak zaopatrzyć się w chusteczki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz