Autor: Teresa Lubkiewicz Urbanowicz
Tytuł: Babskie nasienie
Liczba stron: 214
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Nie wiem czemu, ale do tej recenzji zbierałam się bardzo długo. Książka przeczytana w ubiegłym tygodniu, a dopiero dziś pojawi się na blogu.
Hm... Może to dlatego, że nigdy nie wiem co napisać o takich książkach?
"Babskie nasienie" to zbiór opowiadań głównie z czasów wojennych. Tylko jedno dotyczy życia i radzenia sobie w stanie wojennym.
Tak jak w innych zbiorach, tak i w tym- jedne opowiadania podobają się, ciekawią, wciągają, a w przypadku innych chcemy aby szybko się skończyły,
Mi najbardziej podobały się dwa opowiadania- pt "Fiu-bździu w głowie" i "Darmozjady".
Czytaniu- przynajmniej w moim przypadku- towarzyszyły różne emocje. Czasem bawiła, a innym razem trochę smutno było czytać o tym, jak inaczej, w porównaniu do dzisiejszych czasach traktuje się ludzi. Kiedyś na wsi w sumie było normalne, że mężczyźni nie byli partnerami dla kobiet, a wymagali wykonywania wszystkich robót domowych i wychowywania dzieci, sami okazywali niej uczuć, zajmowali się tylko gospodarstwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz