niedziela, 2 grudnia 2012

"Niechciana prawda"- Agata Kołakowska

Autor: Agata Kołakowska
Tytuł: Niechciana prawda
Liczba stron: 335
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Dziś zacznę od tytułu. Jakoś niekoniecznie mi pasuje do tej książki. Ale to tylko mały minus, nic więcej złego nie mogę o niej powiedzieć.
Za to okładka, niby taka zwykła, ale bardzo mi się podobałA.
Zaznaczę też, że nie ma tu mojego zdania, nie jest ono ważne, recenzję pisałam bez opowiadania się po którejkolwiek stronie.
Temat książki jest bardzo kontrowersyjny, ale to według mnie dobrze, książek na ten temat potrzeba społeczeństwu. Powiedziałabym, że jest swojego rodzaju książką terapeutyczną, choć zaliczamy ją do beletrystyki.
Beata jest szczęśliwą mężatką, ma dwunastoletniego syna. Pewnego dnia mąż wyznaje, że już jej nie kocha i po prostu odchodzi bo ma kogoś. Sztampowo, prawda?
A guzik, nic nie jest zwyczajne! Okazuje się bowiem, że małżeństwo naszej bohaterki przez cały czas było iluzją, a mąż w ogóle jej nie kochał.
Wszyscy myślą, że to nic, że odszedł do kochanki, że Beata sobie szybko z tym poradzi, a życie wróci do normy.
Nie, nie ma tak łatwo, minie długi czas nim opadną emocje.
Dlaczego piszę, że Beacie nie będzie tak łatwo? Otóż najgorsze nie było to, że porzucił rodzinę, ale to, że odszedł do mężczyzny.
Tak, dobrze widzicie, Marek przez jakiś czas czas prowadzi podwójne życie spotykając się z mężczyzną, oszukuje żonę. Na szczęście ma tyle odwagi, żeby nie robić tego na dłuższą metę i przyznać się.
Jak wiadomo, rozmowa na taki temat jest trudna.
Współczułam jej mocno, byłam z nią całym sercem gdy Marek wyznał Beacie, że jej nie kochał, że w sumie nigdy jej nie kochał. Usłyszenie czegoś takiego musiało boleć, bardzo boleć.
Było jeszcze kilka trudnych momentów np. powiedzenie prawdy synowi czy to, że koledzy Bartka dowiedzieli się o orientacji ojca kolegi.
Książka to nie tylko opowieść o zdradzonej żonie, ale też o ukrytych skłonościach, walce wewnętrznej i związku i problemach miłosnych dwóch mężczyzn.
Po jakimś czasie Beata dochodzi do wniosku, że sama nie poradzi sobie z ą sytuacją i udaje się do psychologa, który sugeruje, że moc oczyszczenia może mieć przelanie emocji na papier. Nasza bohaterka stosuje się do tego zalecenia, zmieniając tylko formę.
Zaczyna prowadzić bloga, co okazuje się doskonałą terapią, poznaje nawet kobietę, która przeszła to samo co ona. Sam blog staje się coraz bardziej popularny, dostaje nawet propozycje matrymonialne!
Pokazuje też, jak rozpoznać czy mąż jest ukrytym homoseksualistą.
Czy Beata ułoży sobie z powrotem życie? Jak potoczą się losy Marka? Przeczytajcie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz