Autor: John Lutz
Tytuł: Mrok
Liczba stron: 478
Data wydania: 13 marca 2014 r.
Format: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Najpierw był "Puls". "Mrok" do druga książka autorstwa Johna Lutza, którą miałam okazję przeczytać. I muszę powiedzieć, że dla mnie jest nieporównywalnie lepsza, ciekawsza. Do recenzji wybrałam ją myśląc sobie, że skoro mam już jedną to pasowałoby też mieć inne. Zrobiłam to bez przekonania. A tu miłe zaskoczenie: książka bardzo ciekawa, wciąga do tego stopnia, że naprawdę trudno ją odłożyć i wrócić do obowiązków.
To świetny kryminał. Pewnego dnia w jednym z mieszkań Nowego Jorku zostają znalezione zwłoki dwóch osób. Mężczyzny i kobiety, małżeństwa. Morderca chce być sprytniejszy i zbrodnię pozoruje tak aby policja myślała, że mąż zabił żonę, a potem sam popełnił samobójstwo. Niestety ofiar jest więcej- ale zabójca zawsze działa podobnie: wybiera małżeństwa, potem dostaje się do ich domu, zostawia prezenty, niespodzianki, kwiaty dla kobiet a potem zabija. Kto dopuszcza się takich czynów? Czy uda się go przechytrzyć i złapać?
Do śledztwa zostaje przydzielony między innymi Frank Quinn, dla którego sprawa "Nocnego Łowcy", jak nazywają seryjnego zabójcę jest sprawą najwyższej wagi, a jednocześnie ostatnią szansą na odzyskanie dawnego życia i dobrego imienia bowiem wcześniej padł on ofiarą intrygi: został oskarżony o zgwałcenie czternastolatki na podstawie poszlak, a do jego komputera ktoś wgrał pornografię dziecięcą.
Uwaga! Książka wciąga!
Jak tylko nadarzy się okazje to się skuszę :)
OdpowiedzUsuń