Autor: Marta Fox
Tytuł: Zołzunie
Liczba stron: 182
Data wydania: 2014 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Akapit Press
Twórczość Marty Fox znam i lubię od lat. To literatura po którą z powodzeniem mogą sięgać dzieci i dorośli. Dziś słów kilka o "Zołzuniach".
Bardzo podobała mi się książka. Jest taka... prawdziwa. W wielu szkołach odbywają się takie rzeczy jak w tej, do której trafiła Antonina. Wiele osób ma takie problemy jak Antonina, ale nie każdy jest tak silny psychicznie by sobie z nimi poradzić. Książka pokazuje jak niewiele trzeba by komuś "podpaść" i jak irracjonalny może to być powód.
Antonina to miła, oczytana dziewczyna, która musi zamieszkać z babcią i dziadkiem. I choć dziewczyna ich kocha to jednak ma poczucie krzywdy, że musi z nimi mieszkać. Babcia Tosi (choć Antonina nie znosi tego zdrobnienia) uważa, że lekarstwem na każdą chorobę, na każdy smutek są zioła. Dlatego w książce czytelnicy mogą dowiedzieć się co nieco o ziołach, ich działaniu i zastosowania dzięki "Zielnikowi Antoniny".
Zołzunie to bliźniaczki. Antonina im podpadła bo dzięki jej słownictwu )nie wulgarnemu, raczej fachowemu) zagwarantowała klasie dodatkową pracę domową. Chcą uprzykrzyć jej życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz