środa, 7 stycznia 2015

"Pierwsza na liście"- Magdalena Witkiewicz

Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: Pierwsza na liście
Liczba stron: 347
Data wydania: 14 stycznia 2014 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia

"Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie". Ta stara sentencja jest nadal aktualna nie tylko w odniesieniu do miejsc. Tak samo możemy powiedzieć o autorach książek. Zaczytujemy się w pisarzach z innych krajów, kochamy skandynawskie kryminały nie dostrzegając, że i u nas w kraju można znaleźć pisarskie perełki. W moim przypadku niedawnym odkryciem literackim jest literatura Magdaleny Witkiewicz.
Dziś na moim blogu nie lada gratka! Otóż otrzymałam do recenzji egzemplarz przedpremierowy książki "Pierwsza na liście". Egzemplarz dla mnie wyjątkowy bo niespodzianką dla mnie był znaleziona w środku dedykacja od autorki.
Jak sama autorka pisze, ta książka to jej jedenaste dziecko. Dla mnie to pierwsze zetknięcie z literaturą tej autorki  (na przeczytanie czeka jeszcze niedawno zakupiona "Szkoła żon".
Myślę, że wiele osób patrząc na okładkę, cudną i nieprzekombinowaną moim zdaniem, może dopatrywać się banalności. Nic z tego! Do czytelnika trafia niesamowicie  wciągająca opowieść o kobietach które los ze sobą związał w jakiś sposób. Taką książkę można czytać cały czas. Z wielkim żalem poświęcałam się lekturze tylko nocami i gdyby nie ograniczenia to na pewno jeden dzień i "Pierwsza na liście" byłaby przeczytana w jeden dzień.
Karolina to silna dziewczyna choć jeszcze nastolatka. Gdy dowiaduje się, że jej mama jest chora na białaczkę zaczyna działać choć początkowo nie wiedziała co robić. Często tak bywa, że dziecko w obliczu trudnej sytuacji życiowej przejmuje obowiązki głowy rodziny, bierze na siebie wiele więcej obowiązków niż przeciętny nastolatek ma. Karola w sumie ma wstęp do dorosłego życia. Przypadkowo znajduje pamiętnik swojej mamy. Znajduje w nim listę osób, które mogą pomóc w przypadku gdy Patrycja.
W ten sposób poznajemy nasze kolejne bohaterki: Inę i Grażynę. Jaki wpływ na wydarzenia będą miały te dwie kobiety?
Powiecie- wiele jest takich książek, potrzeba czegoś więcej by jakaś ckliwa historia wywołała zadowolenie i była godna polecenia. Uważam, że właśnie "Pierwsza na liście" posiada to coś, co przyciąga, interesuje i nie pozwala czytelnikowi odejść od książki dopóki jej nie przeczyta. Myślę też, że co wrażliwsze osoby mogę uronić parę łez podczas lektury.
Jak do tej pory czytam same dobre recenzje powyższej książki, widać, że Magdalena Witkiewicz stworzyła kolejny bestseller.
Sam Janusz L. Wiśniewski-autor książki "Samotność w sieci" (i wielu innych) pisze: Witkiewicz intryguje i wzrusza. Napisała współczesną historię o ludzkiej dobroci. Po tej książce chce się natychmiast stać lepszym człowiekiem. Jak widać.wystarczy kilka słów by pokazać piękno książki i zachęcić czytelników do jej przeczytania.
Polecam!

1 komentarz:

  1. Na mnie również najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz zrobiła spore pozytywne wrażenie. :) Sporo mądrych słów, morze emocji :)
    www.krzywaprosta.pl

    OdpowiedzUsuń