czwartek, 8 grudnia 2016

"Miód na serce"- Edyta Świętek

Autor: Edyta Świętek
Tytuł: Miód na serce
Liczba stron: 320
Data wydania: 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Źródło: egzemplarz recenzencki


I kolejna. I jeszcze kolejna. W książkach Edyty Świętek mogłabym się zaczytywać ciągle, nieprzerwanie.
Uwielbiam tę autorkę i dążę do przeczytania wszystkiego, co wyszło spod jej pióra. Jest co nadrabiać (i przy okazji złościć się na siebie,  że tak późno sięgnęło się po jej książki).
W przesyłce z powieścią czekała mnie niespodzianka. Otóż w ramach promocji tego "smakowitego" tytułu wydawnictwo dodało specjalne mieszadełko/ przyrząd do nakładania miodu. (wybaczcie, nie znam jego nazwy...).
Bohaterka książki od lat zmaga się z następstwami wypadku samochodowego, w którym zginęli jej rodzice. Ma wsparcie u babci, która ich śmierci poświęciła się opiece nad nastolatką, zajęła się jej rehabilitacją. Marzeniem dziarskiej staruszki jest wydać wnuczkę za mąż.
Również Eliza marzy o tym by ktoś wreszcie ją pokochał nie zważając na jej tajemnicę sprzed lat. Z zewnątrz to stanowcza, ale miła pani doktor; wewnątrz: kobieta doświadczona przez los, smutna. Czy znajdzie się ktoś, komu ona zaufa?
Drugim bohaterem jest postać nietuzinkowa. Znamy go tylko pod przezwiskiem "Ciaputek". To mężczyzna jakich wiele: uważający, że wychowanie dzieci to domena kobiet (on niezdara zrobi córce krzywdę), zaś praca i zapewnienie bytu materialnego: męskie zajęcie. Sytuacja sprawia, że musi szybko dorosnąć, wziąć sprawy w swoje bowiem czeka go duże wyzwanie i odpowiedzialność.
Przecudna opowieść! Nie mogłam się od niej oderwać. Czytałam z zapartym tchem myśląc o tym jakie życie jest przewrotne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz