piątek, 19 grudnia 2014

"Zaliczenie z tragedii"- Elizabeth Laban

Autor: Elizabeth Laban
Tytuł: Zaliczenie z tragedii
Liczba stron: 328
Data wydania: 2014 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Akapit Press

Zima to dobra okazja by nadrobić zaległości czytelnicze czy po prostu podelektować się książką. Znaczy-zawsze tak myślałam, ale teraz zmienię zdanie. Na dworze szaro, buro, chłodno i ponuro, a ja od jakiegoś czasu nie mogę wygrzebać się z zaległości. A tyle książek czeka na przeczytanie: kilka recenzyjnych, trochę z biblioteki i mnóstwo własnych. Nie mogę się doczekać jak wszystkie przeczytam!
Wracając do książki "Zaliczenie z tragedii". Nie wiem, czy spodoba się dzisiejszym nastolatkom bo nie jest ani książką fantastyczną, ani o wampirach, a zauważyłam, że głównie w takiej literaturze gustuje młodzież.
Mi osobiście bardzo się podoba, to moje klimaty. Zawsze lubiłam czytać książki w których przewijał się motyw internatu, miłości i przyjaźni.
"W zaliczeniu tragedii" to bardzo ciekawa opowieść o przeżyciach kilkunastoletnich chłopców. Wszystko zaczyna się w momencie gdy Duncan przyjeżdża na kolejny rok szkolny w Szkole Irvinga i zostaje zakwaterowany do pokoju w którym wcześniej mieszkał Tim. W tej szkole istniała (uważam ją za świetną i miłą) tradycja, że osoba wyprowadzająca się z pokoju pozostawiała coś następcy.
Duncan trafia do pokoju Tima. Wydaje mi się, że nie bardzo mu się to podobało, nie był zadowolony z tego faktu. Tim w ramach tradycji, o której wcześniej pisałam podarował nagrania, które miały za zadanie wyjaśnić co nieco z wydarzeń, które zdarzyły się w poprzednim roku szkolny.
Duncana bardzo wciągnęła ta opowieść, w niej można było dostrzec podobieństwo do tego co czuje. Obaj chłopcy przeżywali pierwszą, niewinną młodzieńczą miłość. Również, jako uczniowie zajmowali się taką samą pracą domową- chociaż dzielił ich rok to tradycją było, że nauczyciel uczniom ostatniego roku zadawał pracę "Zaliczenie z tragedii". Ich zadaniem było zinterpretowanie tragedii.
Stąd też tytuł, choć może być rozpatrywany dwojako. Ja sama, jeszcze przed przeczytaniem książki nie wiedziałam, że może mieć ona jakikolwiek związek z literaturą. Patrząc na tytuł myślałam, że owo "zaliczenie z tragedii" może dotyczyć po prostu przeżycia smutnego wydarzenia.
Ja ze swojej strony mogę polecić tę książkę.

1 komentarz:

  1. Ja ostatnio też nie mam czasu na czytanie, ale liczę, że to już długo nie potrwa...

    OdpowiedzUsuń