sobota, 30 maja 2015

"Mrok i mgła"- Stefan Türschmid

Autor: Stefan Türschmid
Tytuł: Mrok i mgła
Liczba stron:  448
Data wydania: 2015
Forma: ebook
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis

"Mrok i mgła" to pierwsza z trzech książek otrzymanych w ramach loterii organizowanej przez blogerów na spotkaniu na Warszawskich Targach książki. Dzięki uprzejmości wydawnictw organizatorzy obdarowali książkami wiele osób.
Z jednej strony bardzo obawiałam się tej książki ponieważ rzadko sięgam po pozycje z literatury historycznej, z drugiej- byłam ciekawa wątku obyczajowego, który miał istnieć na równi z tym historycznym. Czy tak było? Po lekturze mogę tylko potwierdzić- oba wątki były interesujące, płynnie przechodzono od jednego do drugiego. Miejscami prawda mieszała się z fikcją literacką, choć sama książka jest tak realistyczna, że gdyby nie wiedziała, że niektóre wydarzenia zostały wymyślone przez autora to uwierzyłabym.
Główną bohaterką jest młodziutka Sonia Buriagina- dziewczyna mieszkająca w Leningradzie. Akcja rozpoczyna się w 1934, gdy Stalin po raz kolejny zostaje wybrany na sekretarza partii i trwa przez następne 20 lat, do jego śmierci. Ukazuje brutalną prawdę jak wyglądały rządy tego człowieka. Wiele napisane jest o propagandzie. Również Sonia dała zwieść pięknie ubranym w słowa obietnicom, jak pięknie będzie wyglądało życie gdy przynależy się do partii.
Będę szczera: "Mrok i mgła" to brutalna książka. Pokazywała, jak rozwiewały się złudzenia młodej dziewczyny. Sonię życie mocno doświadczyło, najpierw aresztowano dziadka, potem tatę i mamę, później zmarła jej ukochana babcia. W czasie gdy poznaliśmy naszą bohaterkę przeżywała pierwszą miłość, jednak i tutaj spotkało ją rozczarowanie. Borys został zabity bo był wrogiem jedynego słusznego systeu. Wtedy banalnie łatwo można było nim zostać, podpaść komuś. Początkowo naiwnie wierzyła, że partia to zbawienie, idealne rozwiązanie, jednak w miarę upływu czasu docierała do niej jak naprawdę to wygląda.
Była dzielną kobietą, mimo przeżyć nie poddawała się, walczyła o przeżycie i o siebie. Poznała również mężczyznę. Czy udało jej się poukładać życie, związać z nią i być szczęśliwą?
Tak jak pisałam na początku, bardzo podobało mi się płynne przechodzenie z wątku historycznego do obyczajowego. Czasem jest to chaotyczne, mówi się o jednym, lub jedna osoba, a potem krótki odstęp i kolejna opowieść. Tutaj zastosowano inne rozwiązanie: podział na rozdziały oznaczone datą. W jednym czytam o Stalinie, o jego decyzjach i innych sprawach politycznych, w kolejnym natomiast wypowiada się Sonia, pisze o sobie, o komunizmie, o rodzinie i o przynależności do partii. Obserwujemy, jak powoli zmieniał się punkt widzenia dziewczyny.
Bardzo podoba mi się okładka. Jest taka wymowna, pokazuje wielość przeżyć, malują się one na smutnej twarzy Sonii.
Polecam, warto przeczytać tę książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz