Autor: Jana Frey
Tytuł: Maurycy i jego życie w rozmiarze XXL
Liczba stron: 142
Wydawnictwo: Jedność dla dzieci
"Maurycy i jego życie..." to nie pierwsza książka Jany Frey, którą miałam okazję przeczytać. Praktycznie wszystkie, do których jak na razie dotarłam były wydane w serii Biblioteka Młodych wydawnictwa Ossolineum. Wszystkie poruszały tematy trudne, o których powinno się mówić, a o których niekiedy ludzei milczą bo uważają, że ich to nie dotyczy lub czują irracjonalny wstyd- między innymi mowa tu o anoreksji, fatalnych zauroczeniach czy grupach społecznych.
Przykładem takiej literatury jest właśnie "Maurycy i jego życie w rozmiarze XXL". Opowiada o chłopcu, który zmaga się z otyłością. Otoczenie mu nie pomaga: w szkole i wśród znajomych jest nazywany grubasem, tłustą kulą, dzieci używają też wiele innych określeń, które na pewno ranią naszego bohatera. Wiem coś o tym- niestety- przez całe swoje życie zmagam się z za dużą wagą, doświadczyłam wielu przykrości. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego jak słowa mogą ranić. Niektórzy wokół siebie budują coś jakby pancerz i starają się nie przejmować, inni zaś bardzo się przejmują, ale nie zawsze mają wpływ.
W książce ukazane są dwa punkty widzenia- rodziny Maurycego czyli babci i mamy, o których też mówi się, że ważą co nieco za dużo oraz ojca, który za wszelką cenę chce odchudzić naszego bohatera (chociaż tak myślę, że Maurycy zajadał problemy po rozstaniu rodziców- ojciec wyprowadził się do Paryża, ma nową rodzinę i nowego syna).
Recenzowana przeze mnie pozycja pokazuje, że nic w życiu nie zdarza się przypadkiem, a ktoś, kto nam pomaga może również potrzebować pomocy. Mam na myśli Malwinę, która tak jak Maurycy jest odrzucona przez dzieci, które nie wiem dlaczego odwracają się od tych, które mają jakiś problem. To, że nie mają znajomych na pewno nie sprawi, że przestaną się trapić, a na pewno przysporzy im nowych trosk.
Czy istnieje szansa, że nasi bohaterzy pomogą sobie nawzajem? Czy się zaprzyjaźnią?
Bardzo ciekawa recenzja
OdpowiedzUsuń