środa, 13 listopada 2013

"Rok w Poziomce" - Katarzyna Michalak

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Rok w Poziomce
Liczba stron: 312
Data wydania: 2010
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

To moja pierwsza przeczytana książka tej autorki. Jednak o Katarzynie Michalak słyszałam już wcześniej. Najpierw trafiłam na TEN wpis. Pomyślałam- ktoś ostro przesadza, a ja lubię iść pod prąd więc na pewno książki tej autorki będą mi się podobać. Uczciwie się przyznam, że troszkę się pomyliłam.
Lubię książki, które wzruszają, lubię literaturę kobiecą.
Akcja zaczyna się w momencie gdy Ewa Potulna (później zmienia nazwisko na Złotowska) postanawia zakupić mały domek ze swych marzeń i zamieszkać na wsi ze swoimi zwierzętami. Jak to w takiej literaturze bywa- jej życie uczuciowe to klapa. Poznaje potem Witolda, który zapełnia pustkę w jej sercu.
Książka jest mi bliska zawodowo bo dotyczy książek. Ewa by zdobyć finanse na dom prosi o pożyczkę przyjaciela. Ten po długich namowach zgadza się, ale pod warunkiem, że założy wydawnictwo i wyda dla niego bestseller. I tu pierwszy absurd: Pyk! I już jest bestseller, wszyscy się zaczytują i w ogóle hit na listach książkowych bestsellerów.
Drugi minus- autorka jest jednocześnie bohaterką w książce, a pisze o niej- ta Michalakowa.
Trzecia i najmniejsza wada- autorka chce nas wzruszyć historią bohaterki, która cierpi na białaczkę. Ale czy na pewno wie wszystko o tej chorobie? Wydaje mi się, że nie- bo nie wierzę, że kobieta po chemioterapii, a właściwie krótko po niej, może lekarz "zezwoli" na zajście w ciążę.
Pierwszy raz spotykam się też, z taką sytuacją, że w książce pisze się o kolejnych tomach, na które jest pomysł, ale nie zostały jeszcze wydane.
Mimo tych wad książka mi się podobała, na pewno sięgnę po kolejne tomy i serie. A dużo jest, pani Michalak pisze wyjątkowo dużo- co u niektórych wywołuje zarzuty, że jak dużo to słabo niestarannie. Cóż, ja przekonam się po lekturze innych.
Miałam problem z ustaleniem która książka jest którym tomem. Nie ma żadnego oznaczenia (no oprócz wspomnienia w opisie, że to pierwszy tom (co jest trudne, gdy się książki fizycznie nie ma). Ale od czego jest Internet?
Bardzo mi się podobają okładki książek tej autorki. Są takie magiczne, ładne. Podobają mi się też sentencje w tej książce umieszczone.

1 komentarz:

  1. Tak to jest mały minus, że książki nie są oznaczone numerycznie z serii na okładce lub gdzieś wewnątrz, ułatwiło by to bardziej zaznajamianie się z lekturą. A tak trzeba szukać informacji w sieci ;)

    Ja kilka tytułów K. Michalak mam za sobą, jeszcze sporo przede mną. Tylko jeden tytuł do tej pory mnie rozczarował/ nie zainteresował, a mianowicie "Sekretnik". Inne które miałam okazję do tej pory czytać były dość interesujące pomimo, że przewidywalne :)

    OdpowiedzUsuń