poniedziałek, 18 listopada 2013

"Strefa światła. Walka o szczęście historia prawdziwa"- Wiktoria Zender

Autor: Wiktoria Zender
Tytuł:  Strefa światła. Walka o szczęście historia prawdziwa
Liczba stron:  272
Data wydania: 2009
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nasza Księgarnia

"Strefa światła. Historia prawdziwa" to kontynuacja losów Urszuli ze "Strefa cienia: Trzy lata z psychopatą - historia prawdziwa". O ile pierwsza część mnie zaciekawiła, tak druga sprawiła, że nie mogłam przestać czytać. I tak było- nie odłożyłam do przeczytania ostatniej kartki.
Pierwsza część kończy się w momencie gdy młoda, i niestety naiwna Ula postanawia odejść od swojego partnera, dużo starszego (dokładniej rzecz ujmując starszego o kilkadziesiąt lat) Romana. Odchodzi bo spadły jej klapki z oczu, nie zamierza już dla niego kłamać, fałszować dokumentów, znosić jego humorów i zazdrości. Mężczyzna w akcie zemsty parzy jej twarz żrącym płynem.
Tak się kończy "Strefa cienia...". "Strefa światła...." to opowieść o heroizmie młodej kobiety w walce o odzyskanie choć namiastki poprzedniego życia. Chociaż nasza bohaterka przeżyła to jej twarz jest mocno poparzona, musi przejść wiele operacji więc nie jest zbyt różowo. Oprócz bólu fizycznego musi się też zmagać z psychicznym, z reakcjami otoczenia na jej wygląd. A na dodatek znów pojawia się Roman. I tu dla mnie małe zaskoczenie, choć dobrze, że się tak stało. Dlaczego? Już wyjaśniam. Początkowo Roman próbował się wedrzeć do szpitala, nachodził rodziców dziewczyny i pewien, że kropla drąży skałę rozpowiadał o niej fałszywe informacje jakoby miałaby brać narkotyki, zdradzać go i w ogóle być zła. Posuwał się do śledzenia, nawet ukradł samochód rodziców Uli. I nagle się wszystko skończyło. O Romanie nie było nic słychać.
Czy to cisza przed burzą? JAk ułoży się życie Urszuli? Czy znajdzie przyjaciół? A może ktoś pokocha tę dziewczynę, którą tak doświadczył los?
Polecam, naprawdę polecam, nie odejdziecie od niej, dopóki nie przeczytacie ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz