piątek, 16 maja 2014

"Dom pod Lutnią"- Kazimierz Orłoś

Autor: Kazimierz Orłoś
Tytuł: Dom pod Lutnią
Liczba stron: 332
Data wydanie: 2012
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

"Dom pod Lutnią" to bardzo ciekawa książka. Mimo, że nie ma w sobie "tego czegoś" to jednak jest bardzo ciekawa i trudno się od niej oderwać.
To opowieść o życiu ludzi w rzeczywistości powojennej i przyzwyczajanie się o świata komunizmu.
Zaczyna się w momencie gdy Joanna, mama chłopca w wieku szkolnym zmuszona jest pozostawić go na dłuższy czas na Mazurach u dziadka. Od razu wiedziano, że będzie to kilka miesięcy, nawet rok.
Tomek u dziadka początkowo nie czuje się dobrze, ale z czasem przyzwyczaja się. Poznaje kolegów, a z dziadkiem ma dobry kontakt. Zdarza mu się też przeżywać niebezpieczne przygody.
W książce znajdziemy też wątek miłosny i rozterki jemu towarzyszące. Poznamy też wiele interesujących osób.
Bardzo poruszył mnie opis postrzegania Ukraińców poprzez fakt rzezi na Wołyniu. Panowało przekonanie, że wszyscy są źli bo jakaś część zabijała, ale to, że Polacy palili cerkwie to tylko obrona i należało się im.
Wbrew pozorom to książka o zwykłych ludziach. Może to właśnie sprawia, że książka jest wyjątkowa? Jest też klimatyczna, zamiast śnieżnobiałego papieru został użyty koloru kremowego. Od razu też wyczułam, że była pisana przez autora w wieku dojrzałym, który miał okazję widzieć niektóre wydarzenia związane z wojną. Kazimierz Orłoś urodził się w 1935 r.  Prowadził słuchowiska radiowe, pisał książki. Prywatnie- ojciec mojego ulubionego prezentera telewizyjnego Macieja Orłosia.

1 komentarz:

  1. już za samą okładkę tę książkę chcę! Kocham konie <3

    OdpowiedzUsuń