Autor: Ałbena Grabowska
Tytuł: Coraz mniej olśnień
Liczba stron: 320
Data wydania: 10 czerwca 2015 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Zwierciadło
Źródło: egzemplarz recenzencki
Piękną książkę wybrałam sobie na pierwsze spotkanie z Ałbeną Grabowską. I nie jest to powiedziane z sarkazmem, ironią, ja naprawdę tak myślę.
Początkowo nie byłam zainteresowana, źle mi się czytało, a brak dialogów męczył. Jednak szybko przestałam na to zwracać uwagę- przepadłam.
Najpierw poznajemy Lenę. Na wejście mamy mocny akcent: dziewczyna traci pracę asystentki w redakcji czasopisma. Również jej życie osobiste nie jest usłane różami. Nie potrafi nikomu zaufać, nie chce związku na dłużej, małżeństwa. Bawi się mężczyznami, niektórych rani.
Będziemy też towarzyszyć w wydarzeniach, które stają się udziałem Marii i Krysi. Dowiemy się jaki wpływ na naszych bohaterów miał pewien tragiczny w skutkach wypadek komunikacyjny.
Każda z kobiet ma swoje problemy. Lenie nie układa się w życiu, Maria straciła wszystko co kochała, również zawodowo jej się nie układa. Swój czas i energię poświęca na znalezienie przyjaciółki. Krysia rozpoczęła nowe życie.
Najwięcej uwagi poświęca się Lenie. Dowiadujemy się o tym, jak poradziła sobie po utracie pracy i o tym, że na świecie jest pełno pomocnych osób. Naszej bohaterce zaproponowano pracę jako opiekunka osoby niewidomej. Początkowo nieufnie podchodziły do siebie, jednak w miarę poznawania staną się sobie bliższe. Zaobserwujemy też jej przemianę- początkowo wyrachowana, romansująca z żonatymi mężczyznami w momencie gdy styka się z niewidomą Elą następuje powolna zmiana jej zachowania.
Patrząc na okładkę można odnieść wrażenie, że jest to powieść erotyczna (obecnie na rynku wydawniczym można znaleźć coraz więcej tytułów, nawet polskich autorów). To mylne myślenie. Czytelnik otrzymuje bardzo wciągającą powieść, coś od czego trudno się oderwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz