piątek, 29 kwietnia 2016

"Sanatorium pod Zegarem"- Liliana Fabisińska

Autor: Liliana Fabisińska
Tytuł: Sanatorium pod Zegarem
Liczba stron: 440
Data wydania: 13 kwietnia 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Źródło: egzemplarz recenzencki


Lilianę Fabisińską zdążyłam poznać z bardzo dobrej strony. Udało mi się przeczytać kilka książek dla młodzieży: bezSenniki oraz serię o Amorze, przesympatycznym chłopcu mającym za przyjaciela ducha. To właśnie dzięki Amorowi szczerze pokochałam twórczość tej autorki. Również powieści dla dorosłych zaskarbiły moje serce: poruszono w nich tematy ważne, życiowe i bliskie wielu osobom.
Staram się dokładnie śledzić zapowiedzi wydawnicze by nie ominęło mnie nic, co wyjdzie spod pióra pani Liliany.
"Jak pies z kotem" to wspaniale zapowiadająca się seria. Wspomniane przeze mnie wcześniej "Sanatorium..." to pierwsza część.
Już na samym początku poznajemy dwie bohaterki: młodziutką Ninę i dużo starszą Natalię. Życie im się pokomplikowało, skutkiem czego obie w jednym czasie pojawiają się w szpitalu uzdrowiskowym, sanatorium "Marzenie w Ciechocinku. Cel: poprawa zdrowia.
Od samego początku relacje naszych bohaterek były trudne. Ogromna różnica wieku i zupełnie inne poglądy nie pomagały w polepszeniu stosunków.
Czy mimo wszystko Ninie i Natalii uda się dogadać i spełnią miło czas? 
Jeżeli po Lilianie Fabisińskiej spodziewaliście są lekkiej i spokojnej powieści- jesteście w błędzie. Do rąk czytelnika trafia książka pełna zwrotów akcji, szybkiego tempa, jest nawet trochę momentów, w których można się wzruszyć.
Oprócz opowieści o mieszkańcach sanatoriów będzie okazja przeczytania świetnie opisanego wątku kryminalnego. Pewnego dnia nasze bohaterki na basenie znajdą ciało mężczyzny. Uchylę rąbek tajemnicy: staną się głównymi podejrzanymi i będą musiały udowodnić swoją niewinność. Czy im się uda?
Książka niesie ze sobą ważne przesłanie: miłość w życiu jest bardzo ważna i nie warto z niej rezygnować. Druga nauka: Jesień życia to nie jest czas, w którym należy zamykać się w domu i unikać ludzi umartwiająca się chorobami. Można poświęcić się własnemu rozwojowi, pasji.
Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Liliany Fabisińskiej, cieszę się, że mogłam na poprzednich Targach Książki w Warszawie poznać autorkę bestsellerów osobiście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz