poniedziałek, 31 lipca 2017

"Oaza spokoju"- Agnieszka Nietresta- Zatoń

Autor: Agnieszka Nietresta- Zatoń
Tytuł: Oaza spokoju
Liczba stron: 560
Data wydania: 22 czerwca 2017 r.
Forma: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki



O! Idealna książka dla mojej mamy! Nie omieszkam podrzucić jej tej powieści, w końcu pracuje w tym samym zawodzie, co bohaterki.
Miranda jest córką Irmy. Wcześniej pracowała jako dziennikarka, w momencie gdy ją poznajemy zaczyna nową pracę- na zastępstwo. Otóż zastępuje Irmę, która postanowiła zrobić "porządek" ze zdrowiem. Zadaniem debiutującej w roli nauczycielki jest poprowadzenie klasy Irmy by wszyscy z sukcesem zdali egzamin gimnazjalny i ukończyli szkołę.
W książce ścierają się różne światy: młodych nauczycieli, którzy uczniów traktują jak osoby godne rozmowy i wartych zaufania i starszych, z poglądami mówiącymi, że dzieci nic nie mogą, mają się uczyć, słuchać i nie wypowiadać się na ważne tematy bo i tak nic nie wiedzą.
Zastanawiałam się skąd autorka czerpie informacje na temat zawodu nauczyciela: czy to z ogólnego postrzegania tego zawodu i często powtarzanych stereotypów czy może miała coś wspólnego z pracą w szkole. Krótka notka biograficzna nie pozostawia wątpliwości, wskazuje, że druga wersja jest prawdziwa- Agnieszka Nietresta- Zatoń przez kilka lat uczyła języka polskiego więc zawód nauczyciela nie jest jej obcy. Nie powiela stereotypów.
Jak już wspomniałam na początku- w powieści poruszono wiele tematów. Przyznam, że trochę mi to przeszkadzało, wychodzę z założenia, że ta mnogość tematów nie zawsze jest dobra. Często wychodzi tak, że skupiając się na wielu rzeczach nie robimy nic dobrze. Nie mówię tu akurat o "Oazie spokoju", ale czasami tak bywa.
Były wątki interesujące, jak ten dotyczący pracy pedagoga oraz perypetii domowych uczniów czy ten mówiący o zdrowiu Irmy. Z zaciekawieniem czytałam o Pawulonie, Prezesie czy Igorze. Znalazły się też takie wątki, w których niekoniecznie mogłam się odnaleźć, ot, choćby główny- śledztwo dziennikarskie w sprawie autorka bloga.
Myślę, że książka jest warta uwagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz