Tytuł: Poza czasem szukaj
Liczba stron: 344
Data wydania: 26 kwietnia 2016 r.
Forma: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło: egzemplarz recenzencki
Jeszcze długo przed momentem sięgnięcia po tę książkę przeczytałam recenzję, której autorka jest odrobinę zawiedziona że jest to romans. Ja nie miałam takich odczuć- byłam przygotowana na to co mnie czeka. Przeczytałam opis, rzut oka na piękną okładkę wystarczył bym wiedziała jaka może być tematyka.
Helena ma kompleksy. To, co mężczyznom się w niej podoba (czyli piegi i rude włosy) ona uważa za zbędne, brzydkie. Dla mnie jest silną kobietą- rozstała się z chłopakiem, zaczęła nowe życie. Dla wielu takie postawienie sprawy mogło być fanaberią, czymś nie potrzebnym bo przecież nie ona i jej partner byli ze sobą długo. Lena postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce: poszukać szczęścia i żaru gdzie indziej. Chciała żyć w zgodzie ze sobą, jednocześnie nie raniąc kogo innego.
Największym moim zaskoczeniem był wiek Juliusza- mężczyzny, który zauroczył się w naszej słodkiej Lence. W ogóle myślałam, że bohaterami będą młodzi ludzie, a nie doświadczeni już przez życie- kobieta po nieudanym związku i mężczyzna pod sześćdziesiątkę.
Ogólnie rzecz biorąc- "Poza czasem szukaj" podobała mi się, lecz były też momenty, w których byłam odrobinę znudzona. Czym? Lenie i Julowi (urzekły mnie te imiona) ciągle coś stawało na drodze do szczęścia, nie mogli być razem. Wiem, że w innych książkach jest tak samo, ale tu było to szczególnie zaakcentowane. Nie zdążyli ze sobą pobyć, poznać się, a już stawała im przeszkoda na drodze.
Jest to powieść oryginalna: nie jest to erotyk, ale klasyczny romans też nie. Autorka nie waha się nazywać rzeczy po imieniu, nie owija w bawełnę. Zamiast "tam na dole" pisze "cipka" czyli tak jak wiele osób mówi, ale nie wiedzieć czemu uważa się to za słowo wulgarne.
W książce można odnaleźć wiele odniesień do życia autorki: nie raz czytałam i słyszałam jak Kasia opowiada o makijażu w Inglocie, Emil naprawdę istnieje (choć nie jestem pewna czy pod tym imieniem). Po raz pierwszy spotkałam się z opisaniem, umieszczeniem jako ważny element akcji Warszawskich Targów Książki.
Kasiu, dziękuję Ci za wszystko, czekam na kolejną książkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz