wtorek, 14 czerwca 2016

"Trzy siostry"- Susan Mallery

Autor: Susan Mallery
Tytuł: Trzy siostry
Liczba stron: 432
Data wydania: 17 lutego 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo HarperCollins
Źródło: egzemplarz recenzencki


Wielu osobom Wydawnictwo HarperCollins może nie być znane, ale zaręczam, że warto zapoznać się z ofertą książkową proponowaną przez nie. Współpracuję od jakiegoś czasu z tym wydawnictwem i muszę przyznać, że każda książka, którą miałam okazję otrzymać do recenzji okazywała się trafiona w dziesiątkę. To chyba trudna sztuka by w ofercie znajdowały się same bestsellery.
"Trzy siostry" to godna polecenia powieść. Na jej przykładzie możemy zobaczyć, że wcześniej czy później zza chmur wyjdzie słońce, a nawet największe problemy wyblakną lub całkowicie znikną ustępując miejsca szczęściu.
Akcja zaczyna się w momencie gdy Andi postanawia zmienić swoje życie. By zapomnieć o przeszłości postanawia wyjechać. Kupuje zrujnowany dom na pięknej wyspie, postanawia go wyremontować i otworzyć gabinet lekarski. Podziwiam ją. Naprawdę. Wiele kobiet w jej sytuacji zamknęło by się w sobie, nie miało ochoty na życie. Przede wszystkim byłoby im wstyd, że zostały porzucone przed ołtarzem (byłby to wstyd zupełnie irracjonalny, brak jakiejkolwiek winy to sprawa oczywista).
Andi poznaje swoje sąsiadki. To kobiety, tak jak ona doświadczone przez życie. Boston trudno pogodzić się ze śmiercią półrocznego synka, w swój sposób przeżywa żałobę. Oddala się od mężem. Ona szuka ucieczki w malarstwie- on w alkoholu. Czy uda im się do siebie dotrzeć?
Deanna to kobieta silna. Matka pięciu córek, szczęśliwa żona. Tak wydaje się  boku. Nasza bohaterka dąży do ideału, nie zważając na nic. Nie zdaje sobie sprawy, że swoim zachowaniem rani bliskich.. Mało kto wie, że na teraźniejszość wielki wpływ miała przeszłość i traumatyczne wydarzenia jakie Deanne przeżyła jako mała dziewczynka.
Czy naszym bohaterkom uda się ułożyć życie i skosztować szczęścia? Sprawdźcie.
Książkę czyta się szybko, jest bardzo wiele interesujących wątków. Nie potrafiłabym zdecydować, który najbardziej do mnie "trafił", wzruszył. Wiem jedno- z chciałabym przeczytać inne powieści tej autorki (mam nadzieję, że powstaną).
Tytuł brzmi dwuznacznie. Musicie wiedzieć, że Trzy Siostry to między innymi nazwy domów. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że może to być określenie przyjaźni bohaterek.
To taki lek na całe zło...

3 komentarze:

  1. "Trzy siostry" wydają się takim zwykłym, lekkim czytadłem na leniwy wieczór. Na razie nie mam ochoty na taką lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwio- wbrew pozorom- nie jest to zwykłe czytadło (czego się obawiałam). Tematy poruszane w książce są trudne, a jak już pisałam w recenzji- "Trzy siostry" pozwalają uwierzyć, że życie po przeżyciu traumy może się zmienić. Daje nadzieję na lepsze jutro.

      Usuń
  2. Lubię to wydawnictwo - może i nie wydaje szałowych pozycji, ale zazwyczaj są trafione i nie należą do gniotów. ;)

    OdpowiedzUsuń