niedziela, 19 lipca 2015

"Chłopaki niech płaczą"- Olaf Lubaszenko, Paweł Piotrowicz

Autor: Olaf Lubaszenko
Tytuł: Chłopaki niech płaczą
Liczba stron: 336
Data wydania: 9 czerwca 2015 r.
Forma: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Gdy zobaczyłam w czerwcowych zapowiedziach wydawnictwa Prószyński i S-ka tę książkę wiedziałam, że zrobię wszystko by móc ją przeczytać. Spodziewałam się dobrej zabawy, ciekawych anegdot i moje oczekiwania zostały spełnione.
Rzadko się zdarza by jakaś biografia wciągnęła mnie do tego stopnia, że "zarwałam noc". Biografia? Wolne żarty. Tak było do wczoraj. Uwierzcie- nie mogłam się oderwać, czytałam dopóki nie dotarłam do ostatniej strony. A koniec i tak mnie zaskoczył...
Oprócz arcyciekawej opowieści o życiu pana Olafa (przedstawionej czytelnikowi w formie wywiadu), otrzymujemy zebrane "w jednym miejscu"dokonania. No i nie należy też zapominać o zdjęciach: opisane, do każdego jest krótki komentarz.
Olaf Lubaszenko (ur. 6 grudnia 1968 roku we Wrocławiu) to jeden z najbardziej lubianych i popularnych polskich aktorów i reżyserów, niezapomniany Kamil Kurant, Tomek z „Krótkiego filmu o miłości” Krzysztofa Kieślowskiego czy tytułowy Kroll z debiutu Władysława Pasikowskiego. Jego reżyserki debiut „Sztos” był jednym z najpopularniejszych polskich filmów lat dziewięćdziesiątych. Jeszcze większy sukces odniósł komediami „Chłopaki nie płaczą” i „Poranek kojota”. Zapalony kibic piłki nożnej, były kapitan Reprezentacji Artystów Polskich, a w młodości – aspirujący do profesjonalnej gry zawodnik. Jest dyrektorem artystycznym Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach.
Jak widać- zajmował się wieloma rzeczami. We wszystko wkładał serce. Z książki wyłania się obraz osoby, która ma ustalone w życiu priorytety i granice, których nie przekracza.
Książka jest dla niego próbą rozliczenia się ze sobą.  Jak sam pisze:

Przede wszystkim noszę w sercu kilka wyrzutów sumienia. Chciałbym więc parę osób przeprosić, rozliczyć się z przeszłością, przyznać do błędów. Chcę też opowiedzieć o swoim życiu i wyjaśnić sprawy, które w ostatnich latach budziły w mediach sporo niezbyt zdrowych emocji. […] Tak naprawdę zdecydowałem się na tak desperacki krok jak książka, dlatego że jest to dla mnie jedyna być może szansa porozmawiania z ludźmi. Szansa, której w życiu nie mam, bo nie spotykam już prawie nikogo w taki sposób, w jaki spotykałem kiedyś
Kilka lat temu w showbiznesie głośno zrobiło się o jego chorobie: cierpiał na depresję, zmienił się też jego wygląd (znacznie przytył).
Olaf Lubaszenko w swojej książce szczerze opowiada o swoich odczuciach, o tym, jak ludzie reagują na dodatkowe kilogramy. Wydaje się, że dziś do tych spraw ma dystans.
Serdecznie polecam tę książkę. Wywołuje tak wiele emocji: w jednej chwili można się wzruszyć, w innej śmiać w głos. Cudowne doświadczenie.

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz