poniedziałek, 4 lipca 2016

"Zanim się pojawiłeś"- Jojo Moyes

Autor: Jojo Moyes
Tytuł: Zanim się pojawiłeś.
Liczba stron:  384
Data wydania: 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Świat Książki
Źródło: egzemplarz recenzencki


"Zanim się pojawiłeś" to książka, o której słyszałam od bardzo wielu osób. Czy to grupa książkowa czy rozmowy- wszędzie pojawiają się informacje o tej powieści. Więc jak bym mogła nie było takiej szansy. Co dziwne- wiele z nich szuka książki ze starą wersją okładkową (ta powsstała w związku z premierą filmu). Mnie zauroczyła nowa wersja- w spojrzeniu filmowych Louise i Willa znalazłam coś, co mnie hipnotyzuje, przyciąga. Dzięki uprzejmości księgarni Tania Książka przychodzę dziś do Was z jej recenzją.
Jeśli szukacie banalnej książki o miłości, spijania sobie z dzióbków i zgody między b0ohaterami- to nie ten adres. W "Zanim się pojawiłeś" nie znajdziecie czegoś takiego. Mimo to powieść pokochały miliony. Po lekturze wiem już dlaczego... jestem jedną takich osób.
To kolejna z gatunku "nie odłożę póki nie przeczytam". Zaczyna się jak zwyczajna książka, jednak to, co dzieje się później.. Louise to młoda kobieta. Z dnia na dzień, po przepracowaniu 6 lat traci pracę. Niestety nie może sobie pozwolić na przestój- brakuje jej pieniędzy, dodatkowo pomaga rodzicom, którzy również są w trudnej sytuacji finansowej. Przypadkowo, jako osoba zupełnie bez doświadczenia trafia na rozmowę kwalifikacyjną dotyczącą opieki nad osobą niepełnosprawną.
Swoją uczciwością i prostolinijnością ujmuje swoich nowych pracodawców. Tak zaczyna się jej przygoda z Willem.
Will to młody mężczyzna (35-latka nie można nazwać staruszkiem, nieprawdaż?). Kilka lat wcześniej uległ wypadkowi, który uczynił z niego kalekę. Teraz jego codziennością staje się porażenie czterokończynowe, ból, dreszcze i obniżona odporność. Pojawiają się również myśli samobójcze, apatia.
Czy naszej bohaterce uda sprawić by Will na powrót poczuł radość z życia?
Początkowo jest trudno, Lou czuje brak sympatii, niechęć do rozmowy. Mimo to pragnie przebić się przez mur obojętności i apatii niepełnosprawnego mężczyzny. Zwłaszcza, że czuje na sobie ciężar tajemnicy
Jak już wspominałam- nie jest to zwykła powieść. Mówi o trudzie życia, o poszukiwaniu radości, przełamywaniu barier i pozbywania się smutków.
Bardzo,  bardzo nie podoba mi się zakończenie. Naprawdę bardzo.
Z pewnością sięgnę po inne książki Jojo Moyes. Jestem dziwnie pewna, że są warte przeczytania. Film również obejrzę.
I jeszcze mała uwaga: na rynku wydawniczym pojawiła się kontynuacja "Zanim się pojawiłeś". Nie radzę zaglądać, czytać opisów. Pojawiają się spojlery, dowiadujemy się o zakończeniu poprzedniej części.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz