poniedziałek, 20 lutego 2017

"Wybrany"- Urszula Sowińska

Autor: Urszula Sowińska
Tytuł: Wybrany
Liczba stron: 302
Data wydania: 2017 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo W Punkt
Źródło: egzemplarz recenzencki (Wydawnictwo W Punkt)


Zupełnie nie wiedziałam jak się zabrać do tej recenzji.. Książkę przeczytałam, nawet dosyć szybko (to znaczy, że jest ciekawa), jednak mam problemy z przelaniem myśli "na papier".
Myślę, że jest godna polecenia- opisuje życie wielu ludzi.
Staszek to młody mężczyzna, który zaczął swoją pierwszą pracę. Wydawać by się mogło, że powinien być zadowolony, tymczasem widzę, że jest coraz bardziej sfrustrowany. Dlaczego?
Już wyjaśniam- on po prostu nienawidzi pracy w supermarkecie. Nie jest osobą zadufaną w sobie, przeciwnie- nie boi się ciężkiej pracy, sumiennie wykonuje swoje obowiązki. Trochę nie rozumiem jego rozterek- każda praca jest dobra jeśli jest zgodna z prawem i  otrzymuje się za nią pieniądze (pozwalające na przeżycie, nawet na minimalnym poziomie) oraz gdy pracodawcy nie stosują mobbingu.
Staszek w poszukiwaniu lepszego życia decyduje się na kontakt z dawnym kolegą. Liczy, że ten pomoże mu, zatrudni w swojej firmie.
Autorka opisuje pracę w supermarkecie. Pisze o ludziach zmuszonych by tam pracować sytuacją życiową oraz o kierownikach, z którymi nie da się porozumieć (mówię tu o sytuacji Ani- koleżanki Stasia). To, o czym czytam wydaje się nierealne: czy naprawdę można zwolnić kogoś za chwilowe odejście ze stanowiska pracy i przedstawienie szefostwu petycji w obronie koleżanki? Przyznam, że mocno zainteresowała mnie ta sprawa, więc poczytałam przepisy prawne. Mówią one, że można zwolnić kogoś kto organizuje nielegalny strajk. Czy tu miało to miejsce? Mi wydaje się, że nasi bohaterowie najpierw sięgnęli po najprostsze rozwiązanie: rozmowę z kierownictwem.
Staszka widzę jako chłopaka, który tworzy wokół siebie skorupę, której nikt nie pokona. Nie pozwala sobie na uczucie, miłość, na przyjaźń. Nie podoba mi się takie odgradzanie. Nie można tak żyć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz