sobota, 3 sierpnia 2013

"Tylko seks"- Zygmunt Gołąb

Autor: Zygmunt Gołąb
Tytuł: Tylko seks
Liczba stron: 488
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

2004 rok, czas gdy dane zapisywało się jeszcze na dyskietkach (dziś czasem dzieci zapytają: CO TO?!). Marek traci pracę i po konsultacjach z dziewczyną postanawia się na jakiś czas przenieść z Wrocławia do Warszawy. Jego partnerka jednak nie wie, że postanowił on opublikować swoje opowiadania erotyczne. Wybrał się w tym celu do redakcji jednego z czasopism erotycznych. Tam dostaje pracę! Jak można się spodziewać ukrywa to przed partnerką i całe dnie poświęca na pracę. Jak sam mówi, innym się wydaje, że trafił do raju, jednak branża porno wygląda ciekawie tylko dla kogoś kto ogląda filmy z perspektywy "konsumenta", że się tak wyrażę. Tak naprawdę jest wiele pracy i brak czasu na inne życie, chociaż może to tylko w tym konkretnym wydawnictwie?
Książka rzeczywiście aż iskrzy seksem, wiele opisów, które choć trochę przybliżają nam branżę pornograficzną. Myślę, że niektórzy czytelnicy po przeczytaniu tej książki zadadzą sobie pytanie:  to naprawdę tak wygląda?
Marka, naszego bohatera, jakoś niezbyt polubiłam. Może szósty zmysł podsuwał mi myśli, które mówiły mi co się wydarzy? W niewielu miejscach się niestety pomyliłam, chociaż wolałabym, żeby książka skończyła się inaczej.
Bardzo podobała mi się kampania reklamowa tej książki.
Od wydawnictwa Prószyński i S-ka dostałam w mailu taką informację:

"Dzień dobry, przesyłam e-book "Tylko seks".
Jednocześnie chciałabym nawiązać do pewnej sprawy, która wywołała wczoraj spory szum w mediach. Być może dotarły już do Państwa pogłoski na temat rzekomej „seks afery” w Prószyński i S-ka. Nie możemy pozwolić na rozprzestrzenianie się tych fałszywych i szkodliwych dla wizerunku wydawnictwa informacji. Oświadczamy, że w siedzibie Prószyński i S-ka nigdy nie były realizowane filmy zawierające treści pornograficzne. Zapraszamy do obejrzenia krótkiego materiału, który nie pozostawia wątpliwości, że wydawnictwo padło ofiarą podłych oszczerstw:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1VSWAt0038I ".


Przyznaję, na początku uwierzyłam.
Ciekawy pomysł.
A co do książki, spodziewałam się trochę czegoś innego, w sumie sama nie wiem czego,  jednak w sumie z przyjemnością stwierdzam, że książka była ciekawa i warta przeczytania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz