Autor: Heidi Hassenmuller
Tytuł: W sidłach anoreksji
Liczba stron: 143
Wydawnictwo: Zakład Narodowy im. Ossolińskich- Wydawnictwo
Zamierzam przeczytać wszystko co wpadnie mi w ręce z serii Biblioteka
Młodych. I chyba wytrwale dążę do tego celu bo ta książka to już
kolejna, którą udało mi się przeczytać. To też kolejna, która dotyczy
problemu anoreksji u nastolatków. Wydaje się, że temat można wyczerpać
po kilku publikacjach, a jednak nie. Tak jak o miłości tak i o
zaburzeniach w odżywianiu można pisać wiele.
Na główną bohaterkę, Maję, spadło wiele problemów- śmierć ojca, zbyt
wiele obowiązków, a fakt, że jest uważana na za idealną córkę, która we
wszystkim pomoże, wszystkim się zajmie. To rada dla rodziców- uczmy
dziecko obowiązków, ale też nie traktujmy go jak służącego, który wykona
każdą pracę domową, zajmie się wszystkim. Róbmy to z rozwagą.
"W Sidłach anoreksji" wywołuje emocje, ja od początku wiedziałam, że
mama Mai nie powinna postępować w ten sposób, jaki postępowała i nie
powinna kreować się na męczennicę. Każdy człowiek miewa słabości i nie
jest to niczym złym, przeciwnie, pokazuje, że jesteśmy ludźmi, którzy
maja emocję i przyjęcie pomocy od kogoś innego nie powinno być poniżej
godności, powinno się tego nauczyć.
W książce też znajdziemy stereotyp- po co chodzić d psychologa, po co
brać brudy rodzinne. Na pewno nie jest tak źle, żeby nie móc sobie
samemu poradzić.
Niewiele z książek z serii "Biblioteka Młodych" mi
sprawia, że mam ochotę by czytać dalej, wciąga w tak dużym stopniu jak
ta. Chyba mogłabym policzyć na palcach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz