poniedziałek, 25 lipca 2016

"Zapach szczęścia"- Klaudia Kopiasz

Autor: Klaudia Kopiasz
Tytuł: Zapach szczęścia
Liczba stron: 320
Data wydania: 25 maja 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pascal
Źródło: egzemplarz recenzencki
             egzemplarz od autorki


Po raz kolejny przyszło mi zmierzyć się z trudną powieścią. Patrząc na stosik książek do recenzji widzę, że nie jest to ostatnia powieść, która może u czytelnika wywołać łzy. Lubię sięgać po takie książki. Nieraz mówiłam, że nie mam oczu w mokrym miejscu, ale zauważam zmianę. Coraz więcej rzeczy mnie wzrusza. Mam wrażenie, że to właśnie dzięki takim powieściom.
"Zapach szczęścia" to jedna z moich pamiątek z Warszawskich Targów Książki. Wzięłam udział w spotkaniu autorskim z panią Klaudią, otrzymałam też od niej prezent: książkę z dedykacją.
Zaległości czytelnicze i recenzenckie sprawiły, że dopiero wczoraj mogłam się zmierzyć z lekturą. Wiedziałam, że będzie to uczta czytelnicza- otrzymałam świetną opinię od koleżanki, która "Zapach szczęścia" przeczytała wcześniej ode mnie.
William Gart to popularny autor książek. Nikt jednak nie wie, że w jego życiu wydarzyła się wielka tragedia. Mężczyzna od 5 lat nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej. Wydawać by się mogło, że po takim czasie powinien zacząć żyć, pracować.
Mia to sympatyczna dziennikarka, która spełnia się w tym, co robi. Żyje teraźniejszością, nie myśli o tym co będzie później. Diagnoza spada na nią jak grom, przeraża. Ostra białaczka. Zaczynają się poszukiwania dawcy szpiku, a nieodłącznym towarzyszem staje się obawa o następny dzień.
Klaudia Kupisz akcję powieści umieszcza w różnych miejscach. Will mieszka w Anglii, Mia to Amerykanka. Spotykają się na uroczej greckiej wyspie Zakynthos.
Czytelnik dostaje do rąk niebanalną historię miłosną. Książka może pełnić różne funkcję: edukacyjną lub terapeutyczną. Zapytacie: jak w książce o miłości można znaleźć coś edukacyjnego? Otóż dowiadujemy się, że warto oddawać szpik, że dzięki temu można uratować czyjeś życie. Zobaczymy też różne sposoby przeżywania żałoby: potwierdzi się fakt, że każdy potrzebuje czasu, przeżywa ją inaczej.
Z ciekawością czytałam tę książkę, pozostaje mi tylko żałować, że to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z Klaudią Kopiasz. I oczywiście nadrobić zaległości. Kiedyś.

1 komentarz:

  1. Dzień dobry. Nominowałam ten blog do akcji "Liebster Blog Award"
    Zapraszam po więcej informacji http://ksiazkolubna.blogspot.com/2016/07/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń