Autor: Thomas Keneally
Tytuł: Lista Schindlera
Liczba stron: 443
Data wydania: 1994 r.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ojej... Próbowałam znaleźć jakąś recenzję tej książki, żeby zobaczyć co się o niej pisze w internecie, jak postrzegają ją inni. Szukałam raczej na blogach, ale co dziwne nie znalazłam. A więc do dzieła.
Po książkę sięgnęłam ponieważ ze styczniowych propozycji wydawnictwa Prószyński i S-ka jest "Chłopiec z listy Schindlera". A więc podstawy warto by było poznać.
Cóż, w ogóle mi się nie spodobała ta książka. Dużo czytam literatury o czasach holocaustu, ale większość to zmyślone powieści, w których "podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest przypadkowe". Może to dlatego? Bo "Lista Schindlera" to z tego, co zdążyłam się dowiedzieć powieść pisana na faktach. Dla mnie jednak była po prostu nudna. Niewiele się działo, akcja wolna i na dodatek styl Keneally'go jakiś nie taki.
O czym jest ta książka? O wspomnieniach i o niemieckim przemysłowcu, który ratuje od śmierci ponad 1000. Racja, to czyn chwalebny, zwłaszcza, że się narażał na śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz