Autor: M.S Force
Tytuł. Pragnienie (tom 1)
Liczba stron: 304
Data wydania: 4 września 2015 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Źródło: egzemplarz recenzencki
W ostatnich dniach trudno znaleźć mi czas na czytanie: siostrzeńcy sami się nie popilnują, dom sam się nie posprząta i na święta trzeba coś ugotować. Jednak od książki "Pragnienie" czyli od pierwszego tomu trylogii Quantum trudno się oderwać. Musiałam jej poświęcić choć parę chwil!
To pozycja dla osób w określonym wieku: a dokładniej sięgnąć powinny po nią osoby pełnoletnie lub zbliżające się do osiemnastu lat: uważam, że literatura erotyczna nie powinna trafiać do wczesnych nastolatek (choć pewnie już niejedno widziały w internecie).
Jestem już po lekturze "50 twarzy Grey'a" i muszę przyznać, że między tymi dwoma trylogiami dostrzegam podobieństwa. O tym- za chwilę.
Czy kiedykolwiek marzyliście o związku z popularnym aktorem czy piosenkarzem, bożyszczem tłumów? Założę się, że tak! Bohaterka książki "Pragnienie" już nie musi tego robić: w bardzo niecodziennych okolicznościach poznaje Flynna Goodfreya. Początkowo jest nieufna, lecz szybko mężczyzna zdobywa jej zaufanie. Wydaje się, że nic nie zmieni stosunku kobiety do niego. Czy tak będzie? Czy to, że Flynn miał wcześniej dość... bogate życie erotyczne i wiele partnerek, które i dziś wiele by zrobiły by uprawiać z nim seks wpłynie na ich relacje?
Natalie w swoim życiu wiele przeszła- by nie psuć Wam "zabawy" wspomnę tylko, miała jeną zasadę, która rzucała wielki cień na jej życie: otóż obiecała sobie, że nie będzie się z nikim kochać. Czy Flynn to zrozumie? Co miało wpływ na takie postanowienie bohaterki?
Wcześniej wspomniałam o podobieństwach między trylogiam Quantum, a powieściami E.L James. Wprawdzie "Pragnienie" to dopiero pierwsza część, ale już dziś wiem, że w obu wspomina się o seksie z użyciem zabawek i zadawaniem bólu oraz bohaterowie to bogaci popularni mężczyźni z różnymi, dla niektórych dziwnymi skłonnościami, którzy mogą pozwolić sobie na wszystko i kobiety bez pieniędzy, a kochające swoją pracę.
A okładka- prosta, nieskomplikowana, jednak coś w sobie ma!
Żałuję, że nie mam pod ręką kolejnych tomów... Muszę więc czekać. Niemnie- na pewno przeczytam "Kuszenie" i "Spełnienie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz