czwartek, 5 września 2013

"Zanim przekwitną wiśnie"- Aly Cha

Autor: Aly Cha
Tytuł: Zanim przekwitną wiśnie
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

"Zanim przekwitną wiśnie" to piękna książka. Sięgnęłam po nią z pewną dozą sceptycyzmu, po pierwszym zachwycie "Tajemnicą Słowiczego Pałacu", który wcale mi się nie podobał bałam się kolejnej pozycji z literatury japońskiej. Niepotrzebnie. Jakiś czas temu czytałam książkę "Hinduskie zaślubiny" i powiem, że te dwie książki są do siebie podobne.
Książka, którą właśnie teraz recenzuję to historia pięciu pokoleń kobiet mieszkających w Japonii. Każda z nich kocha,, jest kochana, a jednak życie mocno je doświadcza. Wygląda na to, że ktoś lub coś przeszkadza im w byciu szczęśliwą. Jakby były naznaczone, albo ktoś rzucił klątwę na kobiety (żadna z nich nie urodziła syna i miała tylko jedną córkę.
Książka jest bardzo wzruszająca, a na końcu (choć nie tylko) o wrażliwsze osoby mogą sobie popłakać. To też piękna historia o miłości matczynej i matkach, które nad swoje dobro przedkładają dobro dzieci. Trzeba też przyznać, że trzyma w napięciu, a czytelnik podczas lektury zastanawia się nad możliwymi rozwiązaniami. Ja nie trafiłam- moja intuicja nie zadziałała dobrze i nie udało mi się przewidzieć, jak to wszystko się skończy.
Dochodzę do wniosku, że bardzo podobają mi się sagi rodzinne tego typu. Jest przecież kilka tytułów, które mnie zachwycił: wspomniane wyżej "Hinduskie zaślubiny", "Matki, żony, czarownice...",  oraz te, w których możemy zanurzyć się w przepięknym klimacie Japonii (zarówno współczesnej, ja i tej z przed lat). Nie pogardzę też lekturą w której swoje przeżycia opowiadają kobiety z kilku pokoleń, a czytelnik ma pogląd na sytuację z różnych punktów widzenia.
Polecam!

P.s. Dla każdego, kto zamówi książkę na stronie wydawnictwa lub księgarni firmowej ( nie wiem jak w innych miejscach) wydawnictwo Prószyński i S-ka prześle też niespodziankę. Dla mnie to było duże zaskoczenie, ale prezent bardzo mi się podobał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz