Autor: Małgorzata Warda
Tytuł: Czarodziejka
Liczba stron: 272
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Znalazłam tę książkę w bibliotece. Po okładce byłam pewna, że jest to książka dla młodzieży, ewentualnie jakaś lekka, relaksująca no i całkiem nie pasująca do niej. Sięgając po nią miałam nadzieję, że przekonam się do twórczości Małgorzaty Wardy, jednak mi się nie udało. Kolejna książka i kolejne rozczarowanie jak dla mnie bo bardzo podoba mi się temat książki, ale napisanie już nie.Żałuję bardzo.
Zastanawia mnie skąd się wziął tytuł. Pierwsze strony są ciekawe, wciągające, właściwie jest tak do końca, ale jakoś nie przekonałam się do tej książki. Nie jestem pewna właściwie pewna co mnie tak odstraszył: czy zdarzenia, które nie są do końca realne, kiedy książka chyba chce za taką uchodzić czy sami bohaterowie, którzy nie do końca zyskali moją sympatię. Jest za to dwa wątki, który mi się podobały: katolickiego gimnazjum i niesfornego ucznia oraz Patrycji, Heleny i Marty- trzech współlokatorek. Z tym, że ten drugi wątek to tak tylko na początku, potem już nie.
To, co było dobre to, mimo, iż było kilku narratorów to wszystko było jasno i klarownie pokazane, gdy ktoś zaczynał relacjonować to było to oznaczone imieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz