sobota, 19 grudnia 2015

"Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego"- Magdalena Grzebałkowska

Autor: Magdalena Grzebałkowska
Tytuł: Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego
Liczba stron: 384
Data wydania: 2015
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Źródło: egzemplarz recenzencki


Tak, jak się spodziewałam, nie jest to książka do przeczytania na jeden wieczór, przystopowała mnie na chwilkę. Jednak absolutnie nie żałuję, że po nią sięgnęłam- wiele rozjaśniło się w mojej głowie.
Pierwszy wiersz księdza Twardowskiego przeczytałam w wieku, bo ja wiem, dwunastu lat? Może nawet wcześniej. Były takie inne, nietuzinkowe. Bo kto pisze o babciach śpiących w kościele, o bezdzietnym aniele? Czy to przystoi księdzu?
Magdalena Grzebiałkowska zrobiła coś niesamowitego. Udało się jej zebrać wspomnienia wielu osób. W toku książki dowiadujemy się, że było to bardzo trudne, nie rozumiem powodów, dla których znajomi księdza nie chcieli udzielić jej pomocy, odmawiali rozmowy.
Mimo to, autorka nie zraziła się, stworzyła coś nietuzinkowego. Wydana jest pięknie- twarda oprawa, bibliografia i indeks osób- profesjonalizm w pełnej krasie.
Wprawdzie powinniście znać sylwetkę Jana Twardowskiego, jednak ja, pisząc o książce powinnam cokolwiek o nim napisać.
Urodził się w Kielcach, w 1915 r. Księdzem został dość późno, dopiero w wieku 30 lat. Wcześniej studiował polonistykę. Poezję kochał od zawsze. Jan Twardowski to postać oryginalna, wielki indywidualista. Potrafił postawić na swoim. Największa popularność przypadła na lata 80-te i 90-te. Mimo iż cieszył się, to sława go przytłaczała, a wiek sprawiał trudności. 
Dożył sędziwego wieku, zmarł w 2006 roku, w wieku 91 lat.
Dziękuję Wydawnictwu Znak za przesłanie egzemplarza recenzenckiego. Uwielbiam wiersze księdza  Jana.
Często do nich wracam- za każdym razem znajduję w nich coś nowego. Zostają w moim sercu. Kilka lat temu miałam okazję zetknąć się z "Zeszytem w kratkę", książką dla dzieci- również autorstwa Jana Twardowskiego. Obie- biografię oraz opowiadanie- polecam, są naprawdę warte przeczytania.

1 komentarz: