czwartek, 18 lutego 2016

"Tylko ty"- Gabriela Gargaś

Autor: Gabriela Gargaś
Tytuł: Tylko ty
Liczba stron: 376
Data wydania: 3 lutego 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Źródło: egzemplarz recenzencki


Już jakiś czas temu zainteresowałam się powieściami Gabrieli Gargaś. Mój wzrok (i zapewne też innych osób) przyciągały piękne okładki. "Tylko ty" spadła mi z nieba- mimo, że na półce na przeczytanie czekała jedna z powieści- zawsze znajdowałam powód by do czytania wybrać coś innego, w moim mniemaniu pilniejszego.
Często potrzeba więcej niż jednej powieści by wyrobić sobie zdanie o danym autorze. W moim przypadku tak było- formalnie nie mam nic do zarzucenia tej książce, tematyka również mi się podobała, jednak nie mogłam do końca zatopić się w lekturze. Może to jeszcze nie ten czas?
Bywają bohaterzy ciekawi, naiwni, ale też irytujący. Paulina jest wyjątkiem- mało było osób, które wywołały we mnie negatywne emocje, jej zaś to się udało. Swoim zachowaniem skrzywdziła innych- twierdzą, że zataiła pewne informacje dla dobra innych. Moim zdaniem nie miała prawa tego robić: rozumiem jeszcze ukrycie informacji o ojcostwie by ukochany mógł spełnić swoje marzenie o stażu w Ameryce. Naganne natomiast jest to, że okłamuje Biankę, swoją osiemnastoletnią (!!!) córkę, nie chce zdradzić jej czyją córką jest. Nie miała takiego prawa: nie powinna też prosić przyjaciółki o to samo- o ukrywanie prawdy i kłamstwa.
Drugi wątek był dla mnie dużo ciekawszy. Ewa (przyjaciółka Pauliny), opowiadała o swoim małżeństwie i o trudnym rodzicielstwie. Czuć ciepło w sercu gdy czytamy o dzieciach, które znalazły nowy dom. Można dowiedzieć się też jakie problemy czekają adopcyjnych rodziców. np komentarze rodziny czy wścibskie pytania lub spostrzeżenia sąsiadów (nie widziałam pani w ciąży...; czy nie boi się pani, że dzieci będą miały bandyckie geny rodziców, tego, że nie wiadomo czego się można po nich spodziewać?
Tak naprawdę jest tylko jeden minus: przeskakiwanie z jednego wydarzenia (takiego, które dzieje się w "teraźniejszości") do tego, co zdarzyło się w przeszłości. Działo się to za szybko, nie było też podziału na rozdziały- tylko części.
Może się wydawać, że oceniłam tę książkę negatywnie, jednak to tylko wrażenie. Tak naprawdę to całkiem przyjemna książka. Jak już wcześniej pisałam- na pewno sięgnę po inne książki autorki- choćby z ciekawości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz