środa, 13 stycznia 2016

"Jedz inaczej. Dlaczego jemy to, co jemy"- Leanne Cooper

 Autor: Leanne Cooper
Tytuł: Jedz inaczej
Liczba stron: 240
Data wydania: 13 stycznia 2016 r.
Forma: książka papierowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak Literanova
Źródło: egzemplarz recenzencki


Ten, kto śledzi mojego bloga dość regularnie i od dłuższego czasu wie, że nie boję się różnych gatunków literackich. Tak więc można u mnie znaleźć powieści obyczajowe, kryminały, biografie oraz na przykład książki kucharskie.
Zaciekawiła mnie ta pozycja, skutkiem czego- dziś mam możliwość napisania recenzji. W mojej biblioteczce znajduje się kilka książek kucharskich i na temat diet, niestety- nie udało mi się jeszcze zgubić zbędnych kilogramów. Czy "Jedz inaczej" rozjaśni w głowie?
Staram się by moje recenzje jak najlepiej oddawały rzeczywistość, dlatego powiem, że byłam zaskoczona treścią, niestety niezbyt mile. Wygląda na to, że nie wystarczy rzucić okiem na okładkę i powiedzieć: o, interesujący temat (bo można czegoś nie doczytać). W książce znajdują się treści mi znane (a domyślam się, że i wielu osobom poszukującym diety idealnej). O czym mowa?
Podam kilka przykładów, rad z "Jedz inaczej", oczywiście w skrócie: przed posiłkiem napij się wody, jedz na mniejszym talerzu, nie zostawiaj pustego talerza bo istnieje ryzyko, że dostaniesz dokładkę. Nie twierdzę, że takie porady nie są potrzebne, lecz wydają mi się popularne i ogólnie znane.
Po idealnej książce dotyczącej diet oczekuję dwóch rzeczy: wyjaśnienie zasad, psychologii oraz przepisów na lekkie, mało kaloryczne dania.
Autorka "Jedz inaczej" poruszyła temat psychologii jedzenia oraz między innymi marketingu. W jej książce znajdziemy też zadania mające na celu zwiększyć naszą świadomość żywieniową oraz ankiety Jest też obszerne bibliografia.

2 komentarze:

  1. Jak zobaczyłam okładkę, pomyślałam sobie "O, coś fajnego!", jednak po twojej recenzji widzę, że nie warto. Może kiedyś sięgnę po ten tytuł, gdy będę mieć za dużo pieniędzy w portfelu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem świeżo po lekturze i mam wrażenie, że przeleciałaś przez książkę, nie wgłębiając się w treść.
    Owszem, są i powyższe rady, ale autorka przytacza ja tylko po to, żeby uświadomić pewne mechanizmy żywieniowe.
    Do tego dochodzi cały ogrom wiedzy, z którą ja (nie mały laik pro zdrowotny) miałam problem z przyswojeniem. Dużo nowości i całe mnóstwo luk w głowie do wypełnienia ;)

    OdpowiedzUsuń