wtorek, 13 grudnia 2016

"Jestem żoną szejka"- Laila Shukri

Autor: Laila Shukri
Tytuł: Jestem żoną szejka
Liczba stron: 392
Data wydania: 13 września 2016 r.
Forma: ebook
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Źródło:: egzemplarz recenzencki


Lailę Shukri poznałam z tej dobrej strony. Miałam okazję przeczytać "Perską miłość" i "Perską zazdrość". Cieszę się ogromnie ponieważ bardzo przypadły mi do gustu, co tu dużo mówić- stały się moimi ulubionymi powieściami opowiadającymi o życiu w krajach arabskich.
Początkowo byłam zawiedzona. Niewiele się działo, mimo, że dowiadujemy się wiele o życiu ludzi mieszkających na Bliskim Wschodzie. Nie ma podziału na biednych i bogatych. To znaczy- autorka pisze o tym, jak mieszkają szejkowie i ich żony, opisuje rozrywki, którym się oddają. To, co słyszymy to prawda: w ich domach, pałacach panuje ogromny przepych, mają służbę na każde zawołanie. Cóż- z jednej strony można zazdrościć im tego, jednak "koszt" takiego życia jest moim zdaniem wysoki.
W wielu przypadkach jest to jednak miłość, która zaślepia, sprawia, że ktoś nie reaguje na sygnały z zewnątrz, które dla obserwatorów są aż nadto widoczne. Skutki takiego zachowania często bywają opłakane. Przecież nie raz i nie dwa lecz ciągle słyszy się o zbrodniach honorowych, o braku  szacunku do płci żeńskiej. Kraje arabskie nie cieszą się dobrą opinią właśnie poprzez takie przedmiotowe traktowanie kobiet.
Książka podzielona jest jakby na trzy części. Pierwsza to opowieść o przejściach Isabelli- Polki, która poślubiła szejka; druga to przedstawienie problemów trapiących te kraje, charakterystycznych dla nich, to znaczy wspomniane wcześniej zbrodnie honorowe, śluby małych dziewczynek z starszymi mężczyznami czy wręcz starcami.
Uwaga! Zdradzam małą część fabuły! Moje zdziwienie było ogromne gdy dowiedziałam się, że bohaterką jest sama autorka. Mój podziw dla niej jest wielki. Narażając swoje życie pisze książki, pisze o swojej rodzinie. Bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać tę i poprzednie pozycja napisane przez Lailę Shukri. Liczę, że spotkam się z jej literaturą jeszcze nieraz.
Bardzo, bardzo polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz